Poprosiła o 100 zł podwyżki. Kilka godzin później wyrzucili ją z pracy
![Poprosiła o 100 zł podwyżki. Kilka godzin później wyrzucili ją z pracy](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_Eg8YqvPfzJJTynmckpzpmjcEpKZkSD0z,w300h194.jpg)
Czuję się tak, jakbym była śmieciem, któremu nie przysługują żadne prawa. Poświęciłam tej firmie 24 lata, a zwolniono mnie w kilka godzin, bo pierwszy raz w życiu upomniałam się o swoje. Pani Jolanta nie może się pogodzić z tą decyzją. Skierowała sprawę do sądu pracy...
- #
- #
- #
- #
- 350
- Odpowiedz
Komentarze (350)
najlepsze
I tyle - to wystarczy by udowodnić że każdy rpacownik ma swoj wpływ na zyski.
Sprzątaczka - bo inaczej to ta osoba co coś wytwarza musiałaby #!$%@? z mopem zamiast pracować. Tym samym wpływ sprzątaczki jest wysoki na zyski firmy i przekłada się BEZPOŚREDNIO na finanse i kasę. Pracownikowi płacisz 5k, wytwarza rzeczy za 10k.
No o czymś nie wspominają pewnie się sfochowała jak usłyszała nie.
Raczej zbyt wartościowym pracownikiem nie była jak po tylu latach bez zastanowienia się jej pozbyli.
ech
Obowiązki to jedno, podwyżka to drugie. O podwyżkę mogła spokojnie iść później do związków zawodowych lub do sądu pracy.
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zarabiając 2200 dodatkowe 100zł to ponad połowa wypłaty rocznie.
Może za to kupić ubrania czy po prostu przeznaczyć na codzienne wydatki.
To nie zarobki 20k gdzie stówka mało znaczy.
Za to możesz wziąć nawet nową pralkę na raty i nie martwić się o spłatę bo masz tą stówkę a dzięki temu i nową pralkę.
Zaczniesz sam kiedyś zarabiać to zobaczysz jak to jest.
Nie wiem skąd w Polakach takie zamiłowanie do kombinowania i darmochy.