Za co nie lubię Buddyzmu? Główne zarzuty wobec nauk Gautamy Buddhy
Dlaczego nie kupuję filozofii buddyjskiej? Jaki są moje główne zarzuty? I jak mają się do nich Fryderyk Nietzsche oraz Slavoj Żizek?
CzlowiekAbsurdalny z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 94
- Odpowiedz
Dlaczego nie kupuję filozofii buddyjskiej? Jaki są moje główne zarzuty? I jak mają się do nich Fryderyk Nietzsche oraz Slavoj Żizek?
CzlowiekAbsurdalny z
Komentarze (94)
najlepsze
Jakie ma znaczenie to, czy ktoś się odrodzi jako buddysta czy nie-buddysta? Jakie ma w ogóle znaczenie to, czy i jak ktos sie odrodzi? Co to jest "przechodzenie na buddyzm"?
Masz do dyspozycji dokładnie tę chwilę. Właśnie tę. Co z nia zrobisz, jak jej uzyjesz żeby pomóc światu? Oto
Komentarz usunięty przez moderatora
Szkoda, że jest to już na początku, bo potem się nie chce dalej oglądać, po takiej pudelkowej filozofii.
Slowem: Chrześcijaństwo też ma swoje pouczenia dla bogatych o uchu igielnym, a mimo wszystko to nie brak bogatych chrzescojan, i jakoś nie słychać aby ktoś używał tego argumentu przeciw chrześcijaństwu.
Odnoszę wrażenie, że te argumenty przeciw buddyzmowi to źle dobrane.
To już lepiej krytykować za takie aspekty jak:
Później w okolicach trzynastego wieku, Indie były najeżdżane przez muzułmanów, którzy jak to mają w zwyczaju starali się całkowicie zniszczyć zastaną kulturę. Między innymi ich ofiarą padły pierwotne, oryginalne zapisy, które zostały spalone.
Tymczasem kopie wędrowały po kontynencie, przez setki lat zbierając lokalne naleciałości i ewoluując dały początki różnym szkołom.
W czasach nowożytnych podjęto próbę odtworzenia pierwotnych treści nauk Buddy, na podstawie porównania najwcześniejszych dostępnych źródeł z różnych miejsc świata.
W efekcie, z duzym prawdopodobieństwem odtworzono pierwotne zamysły założyciela buddyzmu, które charakteryzowały się (za
https://pl.wikipedia.org/wiki/Tipitaka
https://en.wikipedia.org/wiki/Tripi%E1%B9%ADaka -> Chronology
Z tego co wyczytałem kiedyś, pierwsze sobory polegały na recytacji nauk. Spisano je dopiero po kilkuset latach
Ale może po kolei.
Pierwszy argument o celebrytach. Nie wiem co to miało pokazać w kontekście "zarzutów wobec nauk Gautamy". Podobno ma to być dla celebrytów atrakcyjna filozofia, ponieważ mogą "rozmyślać nad marnością świata i marnością egzystencji" siedząc i oddychając, jednocześnie pławiąc się w luksusie. Ale ani buddyzm nie polega na rozmyślaniu o w/w sprawach, tym bardziej, że sugeruje na "wyrzeczeniu się cierpienia rozpuszczając się we wszechświecie"...
Kolejny
Dwa: Gwiazdorzy hollywoodcy równie chętnie sięgają po scientologię. Oni po prostu nie są żadnym argumentem za ani przeciw żadnej filozofii życia poza filozofią kasy.
Trzy: mówienie "ja też kiedyś się zbuntowałem przeciw
@CzlowiekAbsurdalny: Skad takie wnioski ? Analizujac slowa Dhalajlamy, Lamy Ole i innych wcale tak nie wynika, wynika raczje, ze dzialanie wychodzi z umyslu, jezlei umysll masz zanieczyszczony Twoje dzialania beda zanieczyszczone. Buyddyzm to dzialanie ale dzialanie przemyslane. Z drugiej strony buddymz nie zmusza Cie do niczego .. masz byc aktywny jak widzisz zlo masz reagowac przemoca etc. daje ci jedynie podstawy aby to
Komentarz usunięty przez moderatora
1'25" - "Filozofia buddyjska jest złożona i trudna do pojęcia". Filozofia buddyjska, czyli stosy tekstów, które przez setki lat naprodukowali ludzie rozważający intelektualnie nauki Buddy, może tak. Ale nie trzeba w ogóle miec nic wspólnego z filozofia buddyjską, aby zrozumieć i praktykować nauke Buddy.
Sedno nauki Buddy to Cztery Szlachetne Prawdy i Szlachetna Ośmioraka Ścieżka. To jest naprawdę bardzo proste do pojęcia. A cała reszta "filozofii" to tylko niekoniecznie potrzebne dodatki. Przede wszystkim wazna jest praktyka. bez praktyki nie ma buddyzmu. Ale medytacja bez właściwego kierunku, traktowana tylko jako "pragmatyczna technika", jest niebezpieczna. A więcej o tym np. w tym artykule: https://www.theatlantic.com/health/archive/2014/06/the-dark-knight-of-the-souls/372766/
1:57 - a niby gdzie ta sprzeczność? chyba tylko w Twoim
ciag dalszy bo nie zmieściło sie w jednym komentarzu:
8:27 - "buddyzm oferuje ucieczke przed wszystkim co negatywne" - najwieksza bzdura, jaka pada w tym filmiku. Buddyzm to jest totalne zaprzestanie uciekania przed czymkolwiek, postrzeżenie i przyjęcie wszystkiego dokładnie takim jakim jest, w całej swojej złozonosci i nietrwałości. I znalezienie w tym oparcia - w tym, ze nic nie jest trwałe ani pewne :). Pełna akceptacja tego faktu daje spokój i wolność.
9:13 - "jak wazne dla pełnego, dojrzałego zycia są wszystkie emocje". I tego własnie m.in. naucza buddyzm, ale naucza tez tego, że ważne jest cos jeszcze poza emocjami. że jest w życiu coś co jest "zawsze czyste i jasne, niezalezne od życia i śmierci". I nasza pracą na zycie (bo praktyka buddyjska to ciężka praca, a nie relaksowanie się i pławienie w przyjemnościach) jest do tego "czegoś" dotrzeć. I