"Byłam molestowana". McKayla Maroney przerwała milczenie
"Miałam piętnaście lat. Lecieliśmy z kadrą do Tokio. Dał mi środek nasenny na czas lotu". Dziewczyna obudziła się w hotelowym pokoju, sam na sam z lekarzem. W tym czasie była poddawana, jak sama to nazywa, "leczeniu". "Myślałam o tym, żeby tamtej nocy umrzeć"
lakukaracza_ z- #
- #
- 207
Komentarze (207)
najlepsze
Coś takiego jak wstyd i strach przed tym że jej nie uwierzą najpewniej nic do rzeczy nie mają.
Bardzo dobrze że takie rzeczy wychodzą - bydlaki pomału przestają się czuć bezkarnie.
Później jak się przyznał do podawa narkotyków i gwałtów to "ohui wykopface".
Przedstawianie ofiar jako współwinnych jest obrzydliwe.
To przez TAKICH JAK TY one nie zgłaszają gwałtów/molestowania.
Tfu.
- masz 15-18 lat - cale zycie trenujesz by byc w kadrze. Trener kadry ciebie molestuje. Mozesz zglosic, mozesz zostac potraktowana jak wariatka "no bo jak to szanowany pan trener napewno nie...". Oczywiscie juz w kadrze nie ma dla ciebie miejsca...
Mozesz byc aktorka - znany producent ciebie wykorzystuje i tylko wspomina, ze jak sie wygadasz to nigdzie nie zagrasz. Nigdzie. Nigdy.
Na wypoku
https://www.wykop.pl/link/3975269/metoo-jatez-akcja-pokazujaca-skale-molestowania-kobiet-w-polsce/
Stąd temat Weinsteina jest raczej niewygodny dla prawicy. A akurat ten temat dobrze pokazuje, że przemoc seksualna białych mężczyzn na szczytach władzy jest zwyczajnie zamiatana pod dywan w odróżnieniu od
@PafnucyMaj: co ty bierzesz...?
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
pokazałeś go publicznie więc co ci szkodzi że sobie go wezmę?
http://m.se.pl/wiadomosci/gwiazdy/kora-jackowska-byla-molestowana-przez-ksiedza_143377.html
https://wpolityce.pl/m/kultura/253104-edyta-gorniak-byla-molestowana-w-dziecinstwie
http://m.se.pl/wiadomosci/gwiazdy/anna-mucha-byla-molestowana-na-korepetycjach-z-chemii-a-potem-jeszcze_577052.html
http://www.gala.pl/artykul/paulina-mlynarska-quottez-bylam-molestowanaquot
Komentarz usunięty przez moderatora
Sęk w tym, że Panie na zachodzie przynajmniej podają miejsce, czas i oprawcę z imienia i nazwiska. Te w Polsce wydaje się, że ulegają modzie i mówią, że były molestowane, ale bez najmniejszych szczegółów.
Dla mnie to wygląda jak najzwyczajniejsza w świecie moda na przyznawanie się (i przypomnienie o sobie światu) aniżeli przyznanie się i dojechanie oprawcy.