Toyota Auris - igła. Nic tylko lać i jeździć...

Krótka historia kolejnego samochodu jak z salonu od "osoby prywatnej"...

Witam,
Chciałbym krótko opisać i zaoszczędzić czas na wizyty u Pana handlarza..

https://www.otomoto.pl/oferta/toyota-auris-lpgxenon100-oryg-lakier-serwis-stan-bdb-zarejestrowany-ID6z3nF8.html

Auto według opisu igła, 100% sprawny bez wgnieceń bogato wyposażony co zastajemy na miejscu?

• auto z niesprawną klimatyzacją (według Pana nawiew to klimatyzacja)
• po przeglądzie na stacji diagnostycznej wyszło: brak zbieżności na przedniej osi 2 opony do wyrzucenia,
  dziurawy wydech,
  cieknący silnik (spod głowicy),
  Xenony bez homologacji (Żarniki xenonowe w zwykłych lampach),
  brak ręcznego na jednym kole
  Według diagnosty auto by nawet przeglądu nie przeszło!
• poza tym auto delikatnie wgniecione w progu
• obroty silnika utrzymują się na poziomie 1200 nawet po zagrzaniu...

Auto niezgodne z opisem! Brakuje podgrzewanej przedniej szyby, lusterek fotochromowych, tempomatu, czujnika zmierzchu. Pan wytłumaczył, ze to drobny błąd wynikający z kopiuj-wklej z innych aukcji. Do auta potrzebny spory wkład w naprawę.
Zwykłe oszustwo auto w ogóle niezgodne z opisem aukcji. Tłumaczenie Pana handlarza, że kupujemy auto używane i wady muszą być, to czysta kpina z ludzi...
Strata czasu i pieniędzy na przyjazd i przegląd. Ostrzegam!!

[Spider1919]

Lepiej kupić nowe nawet na kredyt. Ja swojego Aurisa kupiłem w 2013 za 50k na wyprzedaży starej generacji. Przy ubezpieczeniu wyliczyli wartość na 36k po czterech latach. Spadek na wartości bardzo niski. Auto oczywiście bez żadnej awarii przez ten czas.

[Wasz_Pan]

Dlatego właśnie nigdy nie jechałem dalej niż 20-30 km oglądać auta. 100% to były WRAKI już na pierwszy rzut oka z bliska - na zdjęciach w necie wyglądały ofcorz jak nówki i tak też były opisywane - "JAK NOWE!".
Dwa lata szukania, jeżdżenia i chyba na samo to poszło minimum 1000 zł za paliwo i 2 albo 3 przeglądy u mechaników. Ileż można się #!$%@?ć? Miałem tego serdecznie dość - wybrałem nie

[t.....o]

Omijam szerokim łukiem ogłoszenia, w których jest informacja że "ogłoszenie nie stanowi oferty handlowej w myśli paragrafu...". od razu widać, że coś śmierdzi. Nawet jeśli opis jest zgodny ze stanem faktycznym, to po co takie zabezpieczenia. Ja rozumiem, że do czasu sprzedaży auto od osoby prywatnej może być użytkowane, i że może jego stan nieco się zmienić 9jakaś ryska, troszkę wyższy przebieg czy jakaś awaria) ale jeśli ktoś sprzedaje auto używane, to

[Benti]

@Rakoll: nie dość że patologia, to jeszcze zakładają multi

[lukaszy]

Bez sensu na głównej, historia jak milion innych. Tak jest z używanymi autami. Nie widzę w opisie, żeby sprzedawca deklarował że auto nie wymaga wkładu finansowanego. Każde kupione używane auto takiego wkładu wymaga, jedno większego , drugie mniejszego ale zawsze. Oczekiwać braku wgniotek od kilku letniego samochodu graniczy z cudem. Znamy realia hipermarketowych parkingów i januszy tam parkujących ;] Autor postu chyba pojechał po swoje pierwsze w życiu wozidełko, nie wiem czemu

[damski89]

Oczywiscie masz rację ale nie licz ze uzywany samochod bedzie tak sprawny jak nowy. Nigdy tak nie bedzie kazde auto uzywane wymaga wkladow finansowych i napraw. Nie istnieje takie cos jak lac i jechac. Niektorzy ludzie sa tak naiwni ze glowa boli. Chcesz lac i jezdzic to idz do salonu po nowke.

[SweetDreams]

Oczywiscie masz rację ale nie licz ze uzywany samochod bedzie tak sprawny jak nowy

@damski89: oczywiście, dlatego w ogłoszeniach trzepa napisać, że wszystko jest sprawne i dodać wyposażenie którego nie ma...

[morloh]

Widzały gały co brały, auto 9 letnie i Ty igły szukasz?.Podjechać do stacji diagnostycznej to już cebuliłeś 100zł dać a potem płacz, chyba że, sprzedawca się nie zgadzał. Teraz większość handlarzy,sprzedawców wystawia papier, że zapoznałeś się z stanem technicznym pojazdu. Nie bronie gościa. Człowiek z samochodu najbardziej cieszy się dwa razy: pierwszy raz jak kupuje, a drugi raz jak sprzedaje. ( ͡° ʖ̯ ͡°)

[sebawo]

@morloh: #!$%@? następny matoł. Nikt igły nie szuka matole, ale jak pisze, że ma tempomat to chyba #!$%@? mam prawo wymagać, żeby w oglądanym egzemplarzu był tempomat? Jak pisze, że technicznie sprawne, to technicznie sprawne a nie brak hamulca na jednym kole?

[J4cc555]

Skoro auta szukasz w autokomisie, to przyszłej żony będziesz w burdelu?

[wuadek]

@J4cc555: No niezłe laski mają. Tylko cena...

[KalaFFior]

@wuadek: cena zwykle jest uczciwa

[S.....p]

Auto to chyba dla żony co?

[S.....z]

Ale nie kręcony