Zauważyliście, że zawsze na materiale od „łączy nas piłka”, kiedy jest pokazywana szatnia po wygranym meczu, nagle respi się ku*wa Boniek i wchodzi jak ojciec chrzestny xD zawsze, chociażby grali na marsie, a szatnie wstrzelili w najmroczniejsze odmęty przestrzeni kosmicznej... Boniek #!$%@? zawsze się na końcu w niej znajdzie xD
I później jest pianie z zachwytu, że wyniki piłkarzy to zasługa Bońka.
@bezczelnie: Bo po czesci jest. Punktowo, w skali meczu - niewielkiej, wrecz znikomej, ale calosciowo - tu sprawa ma sie juz inaczej. Gdy PZPN byl dalej pod komenda Grzeska Lato, nie widywalbys prezesa w materiale pomeczowym na youtube, bo by go w ogole nie bylo.
Co by nie mowic, Boniek dzwignal z blota organizacje. Nie da sie temu zaprzeczyc.
Kogo jak kogo, ale Kapitana (celowo wielką literą) nasza reprezentacja ma prawdziwego, z krwi i kości. Przy obu wyjściach z szatni widać, że Lewy zagrzewa naszych do boju jak mało kto, daje dobre rady i mobilizuje do walki. Oby tak dalej!
Lubię ich materiały, ale nie wiem dlaczego nie kupią porządnego mikrofonu lub nie dodadzą napisów? Często zupełnie nic nie rozumiem co gadają chłopaki ( ͡°ʖ̯͡°)
Super są te materiały, fajnie się ogląda. Mam w sumie tylko jedną uwagę, fajnie by było, gdyby nie iść kamerą za piłką po strzale, tylko zostać na piłkarzu. Inaczej mamy ujęcie jak z tv, a to to sobie mogę zobaczyć w tv. A ujęcie jak strzela, patrzy jak leci po czym zaczyna się cieszyć byłoby ciekawsze.
Radziłbym mimo wszystko zejść na ziemię: Kazachstan, Armenia to nie są drużyny, które mogą się bić na mundialu, tam będą zespoły stabilne, niepopełniające tak głupich błędów. Armenia zagrała jak San Marino.
Komentarze (77)
najlepsze
Zauważyliście, że zawsze na materiale od „łączy nas piłka”, kiedy jest pokazywana szatnia po wygranym meczu, nagle respi się ku*wa Boniek i wchodzi jak ojciec chrzestny xD zawsze, chociażby grali na marsie, a szatnie wstrzelili w najmroczniejsze odmęty przestrzeni kosmicznej... Boniek #!$%@? zawsze się na końcu w niej znajdzie xD
@bezczelnie: Bo po czesci jest. Punktowo, w skali meczu - niewielkiej, wrecz znikomej, ale calosciowo - tu sprawa ma sie juz inaczej. Gdy PZPN byl dalej pod komenda Grzeska Lato, nie widywalbys prezesa w materiale pomeczowym na youtube, bo by go w ogole nie bylo.
Co by nie mowic, Boniek dzwignal z blota organizacje. Nie da sie temu zaprzeczyc.
Chociaż żeby napisy dawał...
Komentarz usunięty przez moderatora