Prezydent Krakowa podarował znajomemu możliwość zarobienia grubych milionów.
Normą w Krakowie jest to, że łatwiej robi się w nim interesy, gdy ma się przychylność prezydenta i jego urzędników. Wszystko ustalono w zaciszu urzędniczych biur, a nie drogą otwartych konkursów i przetargów.
sign z- #
- #
- #
- 63
- Odpowiedz
Komentarze (63)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
@Jano_sik: przetarg musi być dopiero od kwoty 30 tys. euro.
Przeczytałem "Prezydent Karłowa". Czas wyłączyć internety i pójść do okulisty.