Jeszcze w latach sześćdziesiątych, a nawet siedemdziesiątych w Warszawie podczas remontów kanalizacji, czy kładzenia kabli,
z wykopów wydobywał się cuchnący gaz powstały z rozłożonej materii organicznej. Głębsze wykopy ukazują, podobnie jak w wykopach archeologicznych, warstwę potrzaskanych cegieł, elementów budowlanych, potłuczonej ceramiki. Archeolog przyszłości z pewnością opisywałby to, że w połowie XX wieku miasto uległo prawdopodobnie jakiemuś najazdowi, podczas którego uległo całkowitemu zniszczeniu. Niewielka ilość szkieletów pozwala przypuszczać, że ludność uciekła w popłochu
@JokerBonifacy: Ja mam taki pomysł : odkopać to wszystko i na wysokości obecnego podłoża położyć szkło, tak aby były widać co mamy pod stopami. Wnętrze oczywiście podświetlone. Atrakcja dla setek turystów gotowa :)
Komentarze (46)
najlepsze
z wykopów wydobywał się cuchnący gaz powstały z rozłożonej materii organicznej. Głębsze wykopy ukazują, podobnie jak w wykopach archeologicznych, warstwę potrzaskanych cegieł, elementów budowlanych, potłuczonej ceramiki. Archeolog przyszłości z pewnością opisywałby to, że w połowie XX wieku miasto uległo prawdopodobnie jakiemuś najazdowi, podczas którego uległo całkowitemu zniszczeniu. Niewielka ilość szkieletów pozwala przypuszczać, że ludność uciekła w popłochu
Dużo niestety nie widać ;)
BYDGOSZCZ FAJNE MIASTO JEST
-
ę ->e dla jasności...