Wyznanie ateisty: "Nauka uratowała moją duszę... od religii
7 lat temu powstał filmik, który do dziś wywołuje ciarki. Ateista opowiada o osobistym przeżyciu, gdy zrozumiał ogrom wszechświata. Jak fascynujący jest świat poznawany czystym rozumem - bez ideologii. O tym, dlaczego religie tylko oddalają nas od prawdy i przeszkadzają cieszyć się życiem.
i.....r z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 118
- Odpowiedz
Komentarze (118)
najlepsze
twoje... co? xD
@AlabamaMama: Nieskończoność. Jedno z wielu pojęć zawłaszczonych przez matematykę. - Tego typu przytyki nie mają sensu.
Przecież to jakiś bez-dowodliwy materialistyczny bełkot.
@invisibleborder: No właśnie. To dlaczego użyłeś TAKIEGO SAMEGO argumentu przeciwko Planckowi? Powiedziałeś, że się mylił bo nie był teologiem. Sam sobie odpowiedziałeś.
Nie, to Ty sobie wesoło założyłeś, że ja sobie coś założyłem. Pokaż mi te moje założenia albo cofnij swoje słowa.
Wszystkie abstrakcje są rzeczywiste. Poczytaj Fedona, może otworzysz umysł.
Tak jak idee były ciekawe tak koncepcja symulacji to nihilizm.
@Brzytwa_Ockhama: Przecież koncepcją symulacji jest również idea stworzenia ludzi przez Boga. Ba, ta koncepcja symulacji jest dużo ciekawsza, bo zakłada wolną wolę u ludzi, a zwykła symulacja jest prostacko deterministyczna.
I nic nie przyniosło nam więcej pożytku niż nauka (...)
To nauka wytłumaczyła że Ziemia nie jest płaska, że ludzkośc powstała dzięki ewolucji, a atomy łącza się w cząsteczki. To nauka zmaga się z rozwiązaniem problemów których jeszcze nie rozumiemy. I jeżeli kiedykolwiek rozwikłamy następne sekrety naszego wszechświata, dokonamy tego dzięki nauce, nie religii.
Zakładanie, że religia ma jakiś monopol na prawdy do których
Nazizm, ZSRR oraz Chiny i Japonia XX wieku to nie były twory religijne
Która miała szanse na usystematyzowanie się, dzięki temu że jak sam Nietzsche zauważył chrześcijaństwo dało spore pole do rozwoju. Nawet taki antyreligijny koleś jak Nietzsche widział sporo pozytywów i powodów dla których religia pozwoliła na rozwój nauki. Koleś był antyreligijny
Co do Nazizmu i Komunizmu.
Każdy człowiek ma skłonność do zachować religijnych, to wbudowane.
W zdrowych społeczeństwach samoczynnie wyłaniają się struktury religijne które regulują różne sprawy dotyczące żcyia społecznego, zawieranie związków, moralność, zaspokajaj potrzebe obcowania z sacrum.
Totalitaryzmy są pasożytami które podczepiają się pod te fragmenty psychiki człowieka. Oczywiście, komunizm był karykaturą religii z dogmatami, świętymi, piekłem, niebem (niebo - mityczny komunizm który kiedyś będzie osiągnięty). Szczerzy komuniści na pochodach
@invisibleborder: Chrześcijanie nie wierzą w Boga dlatego, że jest on prawdziwszy od kaczki.
Przecież oczywiste jest to że ie chodzi tu o Jahwe czy też Zeus ale uniwersalnego demiurga, siłę stwórczą wszechświata. A ty wyjeżdżasz z standardowym argumencie o milionie bożków.
Może to być również gimbus z wyższego wymiru który odpalił na swoim kompie simsy.
"Jaki jest cel?", "Czy coś jest dobre czy złe?" (co wynikałoby z poprzedniego - jeśli zbliża do celu to jest dobre i odwrotnie).
Gdzieś tam, miliard lat świetlnych stąd istnieje sobie jakaś galaktyka która ma miliard gwiazd. Czy to dobrze? Po co ona tam jest? Nauka nie odpowiada na takie pytania. Nie wartościuje. Tylko opisuje mechanizmy.
Człowiek jednak
@KEjAf:
a czy religia odpowiada na to pytanie poprawnie? skąd wiesz czy to prawda co mówi religia? jeśli zadowalasz się jakąkolwiek odpowiedzią bez dowodu to równie dobrze można sobie darować taką odpowiedź.
A zaraz obok:
Czyli twierdzisz że te krytyczne jednostki (pewnie jesteś jedną z nich) to takie sprytne Zbysie które potrafią same inteligentnie znaleźć coś czego nie ma?
Nie, potrafią to sobie obrać, przyjąć, wyznaczyć
Komentarz usunięty przez moderatora
Nie wiem co ma wymieranie Europy wspólnego z religią. Fakt że w Biblii zapisane jest "Rozmnażajcie sie i zaludniajcie ziemie" ale znów przypisujesz religii role która do niej nie należy. Polska jest krajem z jednym z najniższych