Proste reguły studiowania - zaliczenia i egzaminy
"Także żadnych innych pomocy naukowych w rodzaju ściąg, tatuaży z tekstem, podręczników ukrytych w różnych częściach odzieży oraz obuwia, murzyna..."
jet z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 120
"Także żadnych innych pomocy naukowych w rodzaju ściąg, tatuaży z tekstem, podręczników ukrytych w różnych częściach odzieży oraz obuwia, murzyna..."
jet z
Komentarze (120)
najlepsze
Z tymi indeksami to tak straszą i straszą i straszą, a jak przyjdzie co do czego, to i tak wpiszą indywidualnie ocenę ;P Sprawdzane wiele razy, a nawet jak jakiś się uparł i nie chciał wpisać indywidualnie, to pani z dziekanatu pomoże- no bo jak to można oddać indeks bez wpisu? :D
Czy jest w Polsce uczelnia, gdzie ocena nie musi być wpisywana oddzielnie do indeksu, protokołu i karty egzaminacyjnej? Czy to wynika z jakiegoś rozporządzenia lub czegoś podobnego? Studiowałem na dwóch uczelniach państwowych i wszędzie tak było a z własnego doświadczenia i relacji innych wiem, że na uczelniach zagranicznych (nie tylko na tzw. "zachodzie") z powodzeniem działa system, gdzie wykładowca raz wpisuje ocenę do formularza internetowego i to wszystkim wystarcza.
A takich nie lubię. Siedzi sobie jakiś 'profesor', ma bezpieczną posadkę - opłacaną z naszych pieniedzy - i jeszcze mu nie pasuje, że student przychodzi odebrać to, co mu się należy.
Nie dosyć, że dobrze zarabiają to jeszcze robią łachę, że zaliczą studentowi egzamin.
Zasady rodem z polibudy lub innej uczelni technicznej (ze znaczącą przewagą mężczyzn), gdzie wykładowcy to w większości zwykłe bufony..
A jak to może działać? Zbiera się grupa naukowców (dobrych). Piszą projekt z jakiejś dziedziny ważnej dla ludzkości albo przemysłu albo dotyczący czegoś medialnego (jak globalne ocieplenie), na co chętnie jakiś