@Tarec: @Polon-210: Nasze życie jest warte każdej sekundy a nie jakieś marne 15 min.
Sam jakiś czas temu byłem w podobnej sytuacji.
Jeszcze 15 min drogi, dam rade, wytrzymam (powieki miałem tak ciężkie, że trudno to sobie wyobrazić). Otwarte okno nic nie pomaga, zaczynam rękoma przecierać twarz (to jest ostateczny moment na zatrzymanie się - od tej chwili nie mamy dużo czasu a nasze szanse na utrzymanie uwagi maleją z
@Rycerz_Klatki_Schodowej: Zasniecie za kierownica wydaje sie byc czyms "co mi sie na pewno nigdy nie zdarzy" az wlasnie do tego momentu jak nagle czujesz, ze urwal Ci sie film z ostatnimi kilkunastomi sekundami przebytymi na drodze.
raz byłem taki zmeczony i tak mi sie spac chciało ze usnałem na stacji bezynowej w samochodzie, chociaz do domu mialem juz jakies 400 m. Po prostu nie dojechał bym
@minimoj: I dobrze ze na stacji benzynowej na postoju, a nie w trasie. Nic nie jest warte tego żeby jechać ponad swoje siły, lepiej się godzinę spóźnić, ale być cały i zdrowy, niż jechać na chama i dojechać do bardzo zimnego pomieszczenia i pokazać się światu w dębowym opakowaniu.
@minimoj: Ja kiedyś wracałem z kumplem z Belgii. Byłem mega zmęczony. Prowadziłem jako pierwszy, kumpel spał. Gdy dalsza moja jazda byłaby ryzykowna, obudziłem kumpla i poprosiłem by on dalej prowadził. Zmienił mnie, ja się kimnąłem, ale zasypiałem z dziwną obawą, bo wiedziałem, że on też jest zmęczony. Obudziłem się po kilkunastu minutach, a moją pierwszą myślą było to, że zasnąłem za kierownicą. Nie zastanawiając się długo, chwyciłem za kółko (wyrwałem kierownicę
Ostatnio zrobiłem trasę 1200 km, czy trochę ponad. Przed startem kawa i dobre śniadanie. W połowie drogi jakiś energetyk jak już czułem lekkie zmęczenie. Podstawą moim zdaniem są postoje i lekka gimnastyka, jakieś wymachy rękoma itp. Ogólnie wszystko zależy od dnia, bo czasem mogę zrobić 1000 km bez problemu, a niekiedy 500 km trasę muszę przerywać na troszkę dłuższy odpoczynek.
Kwestią ważną są też drogi, często zmęczenie łapie mnie w korku czy
Komentarze (99)
najlepsze
Sam jakiś czas temu byłem w podobnej sytuacji.
Jeszcze 15 min drogi, dam rade, wytrzymam (powieki miałem tak ciężkie, że trudno to sobie wyobrazić).
Otwarte okno nic nie pomaga, zaczynam rękoma przecierać twarz (to jest ostateczny moment na zatrzymanie się - od tej chwili nie mamy dużo czasu a nasze szanse na utrzymanie uwagi maleją z
http://www.filmweb.pl/film/W+krzywym+zwierciadle%3A+Wakacje-1983-11498
https://www.youtube.com/watch?v=FHThGmVfE3A
Były też ich przygody w Europie
https://www.youtube.com/watch?v=vbF_7TiG5bg
Generalnie filmy mają durny polski podtytuł "W krzywym zwierciadle".
Komentarz usunięty przez moderatora
@BulczanPotasu: Nie, bo czarny, Ty rasisto, Ty!
Kwestią ważną są też drogi, często zmęczenie łapie mnie w korku czy