@ConanLibrarian: Gdyby ten samochód się nie zatrzymał (lub w ogóle go tam wtedy nie było) idiota motocyklista być może przeżyłby parę dni dłużej, ale tak czy inaczej skończył tak samo.
Gość zagrał w ruską ruletkę i przegrał. Czym się różni taka jazda motocyklem od ruskiej ruletki? W jednym i w drugim przypadku wynik nie zależy w ogóle od gracza. Albo trafisz na nabój, albo trafisz na przeszkodę na drodze. Pewnie da
Kierowca jest winny bez dwóch zdań, ale w wiele razy prędkość motocyklisty nie jest bez znaczenia. Mało to było filmów, gdzie kierowca wyjeżdżając z ulicy podporządkowanej i patrząc w lewo i prawo, nie miał szans zauważyć motocyklisty? No bo jak ktoś #!$%@? 150 km/h w miejscu gdzie można 50 km/h, to może być zbyt daleko by być widocznym... Dlatego uważam, że te wszystkie akcje "KIEROWCO PATRZ W LUSTERKA" to jedna wielka hipokryzja.
Wasza agresja i nieustępliwośc nie daje wam żadnych korzyści.
Przeczytaj co napisałem raz jeszcze, bo chyba umyślnie pominąłeś połowę. Jestem wyrozumiały na drodze i czy rowerzysta czy motocyklista lub kierowca TIR-a, każdy dla mnie jest uczestnikiem ruchu i nikomu nie zajeżdżam drogi, puszczam jeżeli mam możliwość i nie utrudniam życia. A tutaj jakieś oskarżenia i "WASZA". Srasza, jakby każdy motocyklista to był brat zakonny, miłujący spokojem.
@Sobczak: Jeśli tak jeździsz jak ten denat, to niedługo do niego dołączysz i będzie to Twoja wina, a nie kierowcy. Nie żartuję, nie zabijaj się tak bez sensu, proszę.
Podstawową zasadą ruchu drogowego jest zasada ograniczonego zaufania. Zwłaszcza, jeśli jedziesz jednośladem.
Nie w każdej sytuacji jest w ogóle wykonalne, aby kierowca dostrzegł tak szybko poruszający się motocykl wjeżdżając na skrzyżowanie (niewykonalne na dwukierunkowej, bo jednocześnie da się sprawdzić tylko jeden kierunek).
@Bialy88: ja tez mam problem, a kto by nie mial problemu jak gosc #!$%@? 250 km/h w momencie patrzenia w lusterka jest odemnie daleko j a sekunde poltorej juz mnie mija, co ja prorok ze zakladam ze wszyscy #!$%@? 250 na godzine, gdzie jest ograniczenie do 60/90 ciu ? zakladam jak zwykle ze odcinek motocyklista przejezie w takim czasie ze ja zdaze zrobic manewr, a tutaj jeb i kto jest winny,
@Bialy88: Weź się ogarnij i sam schowaj prawo jazdy z powrotem do czipsów. Przerasta cię skrót myślowy. Zauważenie motocyklisty, to także ocena jego prędkości. Widzisz jakiś punkt daleko - rozpoczynasz manewr, bo sądzisz, że masz dość czasu. #!$%@? tam, #!$%@?ł 3x ograniczenie prędkości i zjawił się tam gdzie nie powinno go być. Może też go w ogóle nie być na widoku w momencie rozpoczęcia manewru... Paniał?
Jakby miał abs to by się nie położył. Jakby się nie położył to by może górą przeleciał i najwyżej ręce połamał.
@jan7796: Najprawdopodobniej by tak było, hamować każdy na moto potrafi. Hamowanie awaryjne najczęściej wygląda tak. Hamulec do oporu i gleba. Następne moto na 100% będzie z ABS-em.
Nawet jak by ten czarny samochód rozpuścił się w powietrzu to przy tej prędkości uderzyłby w ten biały samochód, który wcześniej skręcił na tą drogę...
@ZielonyProgramista21: Tu się też zgadzam, że bardziej wina po stronie kierowcy, ale jednak jak patrzę na drodze, na zachowanie motocyklistów, to czują się zbyt uprzywilejowani faktem, że mogą wcisnąć się wszędzie i gnać tyle, ile widać na zegarku. I dziwnym trafem w internetach wszyscy oni piszą, jak to powoli jeżdżą, a są bez szans w starciu z samochodem.
wypowie się jakiś ekspert co mógł zrobić mo Yw Yw Yw w Tt To ę że nie aaa motocyklisty motocyklisty ale to a w te a AE w ale nie mam nic aaby mieć większą szanse na przeżycie? Ciekawi mnie czy j Quady Warszawa i wa apP nie wiem jak WP WP EWA SWĄ a nie nie nie aż #####1@@eśli jechałbym prosto na czołówe a nie spróbował się położyć to by przeżył.
No właśnie. Każdego dnie spotykam na zabudowanym motocyklistów na szlifierkach, tyle że ich prędkość to spokojnie po ad 100km h. Dlaczego tak rzadko się sprawdza w razie zdarzenia ile jechał szlifierkarz? Nieraz po prostu to szok co wyprawiają a potem lament
wypowie się jakiś ekspert co mógł zrobić motocyklista aby mieć większą szanse na przeżycie? Ciekawi mnie czy jeśli jechałbym prosto na czołówe a nie spróbował się położyć to by przeżył. W sumie jeśli nie da się uniknąć zderzenia jak ustawić motor żeby mieć jak największą szanse? Jechać na czołówe aby wylecieć i liczyć, że przeżyje?
1. Po pierwsze nie kladziemy motocykla Opony maja większe tarcie i szybciej wyhamowac na gumach
Komentarze (218)
najlepsze
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Gdyby ten samochód się nie zatrzymał (lub w ogóle go tam wtedy nie było) idiota motocyklista być może przeżyłby parę dni dłużej, ale tak czy inaczej skończył tak samo.
Gość zagrał w ruską ruletkę i przegrał. Czym się różni taka jazda motocyklem od ruskiej ruletki? W jednym i w drugim przypadku wynik nie zależy w ogóle od gracza. Albo trafisz na nabój, albo trafisz na przeszkodę na drodze. Pewnie da
Przeczytaj co napisałem raz jeszcze, bo chyba umyślnie pominąłeś połowę. Jestem wyrozumiały na drodze i czy rowerzysta czy motocyklista lub kierowca TIR-a, każdy dla mnie jest uczestnikiem ruchu i nikomu nie zajeżdżam drogi, puszczam jeżeli mam możliwość i nie utrudniam życia. A tutaj jakieś oskarżenia i "WASZA". Srasza, jakby każdy motocyklista to był brat zakonny, miłujący spokojem.
Jeśli tak jeździsz jak ten denat, to niedługo do niego dołączysz i będzie to Twoja wina, a nie kierowcy. Nie żartuję, nie zabijaj się tak bez sensu, proszę.
Podstawową zasadą ruchu drogowego jest zasada ograniczonego zaufania. Zwłaszcza, jeśli jedziesz jednośladem.
Nie w każdej sytuacji jest w ogóle wykonalne, aby kierowca dostrzegł tak szybko poruszający się motocykl wjeżdżając na skrzyżowanie (niewykonalne na dwukierunkowej, bo jednocześnie da się sprawdzić tylko jeden kierunek).
Przerasta cię skrót myślowy. Zauważenie motocyklisty, to także ocena jego prędkości. Widzisz jakiś punkt daleko - rozpoczynasz manewr, bo sądzisz, że masz dość czasu. #!$%@? tam, #!$%@?ł 3x ograniczenie prędkości i zjawił się tam gdzie nie powinno go być. Może też go w ogóle nie być na widoku w momencie rozpoczęcia manewru...
Paniał?
@blubi_su ( http://archive.is/FzOLs )
@jan7796: Najprawdopodobniej by tak było, hamować każdy na moto potrafi.
Hamowanie awaryjne najczęściej wygląda tak. Hamulec do oporu i gleba.
Następne moto na 100% będzie z ABS-em.
1. Po pierwsze nie kladziemy motocykla
Opony maja większe tarcie i szybciej wyhamowac na gumach
2. W