Najgorsze jest to, ze usypianie za kierownica to nie jest płynny proces, ze wiadomo ze juz zaczynam spac. Nagle człowiek sie orientuje, ze przecież zasnąłem! Zdarzyło mi sie to raz, przekroczyłem linie o jakieś 10cm. Od tego czasu mam taka traumę, ze jak śpię na postoju, to zrywam sie przerażony ze zasnąłem! Dlatego jezeli ktoś nie doświadczył zaśnięcia a w czasie jazdy meczy go sen, naprawdę polecam zjechać na parking. I albo
@stash: Bezpieczniej dla niego, bo te rozwidlenia pochłaniają energię bardzo wydajnie, po to są właśnie skonstruowane. Wtedy nie zaliczył by raczej dachowania.
Daaawno temu. Przed egzaminami z fizyki na polibudzie. - Ja pierdzielę, ale mi idzie to wkuwanie! No nie wierze, jeszcze nigdy tak gładko mi to nie szło!!!
@dasiekTB: Zasypia się nie z nudów tylko głupoty. Piłeś? Nie jedź. Zasypiasz? Nie jedź. Proste. Żadna sprawa do załatwienia nie jest warta ryzykowania życiem. Czasem lepiej przespać pół godzinki w samochodzie.
Czy na polskich autostradach stosuje się takie rozwiązania? Działają skutecznie i powodują taki hałas, że napewno obudziły już niejednego zasypiającego. Pytam bo dawno nie jeździłem po polskich autostradach
@R2D2_z_Sosnowca: Takich "budzików" nie widziałem na A2 i A1, ale widziałem zdaje sie na jakieś expresówce koło Olsztyna. Natomiast na autostradach są budziki, zrobione z nalepianach kropek, znacznie cichsze ale sa.
Zasnąłem jadąc z Belgii do PL. Wyjechaliśmy przed wieczorem i dosłownie 10km przed domem o 5 nad ranem, na autostradzie, film mi się urwał. Mięśnie zwolniły nogę, która wpadła w pedał gazu, szarpnęło autem i głową - obudziłem się. Takiej adrenaliny nie czułem od czasu pierwszego sexu.
@mowieprawde: w kwestii stwarzanego zagrożenia, niczym nie różniłeś się od typa, co siada za kółko po 3 piwach i omal się nie rozwala w drodze do domu. Różnica istnieje jedynie w pojmowaniu obu przypadków przez wykopków.
Dziwne że nikt nie napisał że osoba niewyspana to potencjalny zabójca na drodze. Zawsze się tutaj wyżywacie i licytujecie co powinno grozić za stworzenie tak olbrzymiego zagrożenia a tutaj nagle cisza. Dla mnie doprowadzenie się do stanu że człowiek odpływa podczas jazdy na autostradzie powinno skutkować co najmniej odebraniem uprawnień. Ubezpieczyciel jeżeli miał AC też się może wypiąć na niego a nawet za OC może wystawić rachunek jeżeli były straty dla zarządcy
@sicknature: Można też odwrócić sytuację, bo człowiek po przebudzeniu po np. 8 godzinach snu nadal może być senny, otępiały i jakoś do pracy w takim stanie dotrzeć musi. Statystyki podają, że najwięcej wypadków jest w godzinach rannych, to też daje do myślenia w kwestii karania niewyspanych kierowców.
@sicknature: właśnie wpadłem, by napisać, że gościa powinni potraktować jak pijanego kierowcę i zabrać mu prawo jazdy. @fakir13: dlatego właśnie je się śniadanie, nie dlatego, że ma się apetyt, tylko akurat zabiera to czas potrzebny, by się do końca wybudzić.
Wszystko fajnie z radami jak nie zasnąć, tylko przy bardzo dużym zmęczeniu to i tak nic nie pomoże - chcąc, nie chcąc w końcu się przykima. Lepiej zatrzymać się i zrobić sobie drzemkę na 30 minut niż na siłę ciągnąć do końca....
Lepiej te 30 minut później niż 30 lat za wcześnie....
Komentarze (153)
najlepsze
Wtedy nie zaliczył by raczej dachowania.
- Ja pierdzielę, ale mi idzie to wkuwanie! No nie wierze, jeszcze nigdy tak gładko mi to nie szło!!!
źródło: comment_9kgnRZslsHJmZPS4MSv1cOTzzBVynzL6.jpg
Pobierzźródło: comment_hUhA0PO6zTktDj9IQoAB1L5nZMpm2cNj.jpg
Pobierz@fakir13: dlatego właśnie je się śniadanie, nie dlatego, że ma się apetyt, tylko akurat zabiera to czas potrzebny, by się do końca wybudzić.
Lepiej te 30 minut później niż 30 lat za wcześnie....