Niestety podczas mycia okien w apartamentowcu na warszawskiej Woli, doszło do tragedii i Okrasiński zginął po upadku z szóstego piętra.(...) Prawdopodobnie był pracownikiem firmy zajmującej się myciem okien
Prawdopodobnie. Bo równie dobrze mogł nie być, a na szóstym piętrze po prostu przechodził sobie. Z tragarzami...
Prwcowałem tego dnia z Adamem. Gdy do niego podszedłem a nie wiedziałem że uległ wypadkowi myślałem że odpoczywa po zjeździe leżąc na trawie kilka metrów później że może coś złamał. Chwile później uświadomiłem sobie co się stało. Straszne jest to że na karetke czekaliśmy prawie 20 minut. Gdy stałem na skrzyżowaniu aby dać znak kierowcy ambulansu czas okropnie się dłużył. Najgorsza była ta bezsilność
Wiadomo co się stało? Z opisu wynika, że był to banalny wypadek, 6 piętro, żaden drapacz chmur - czyżby ktoś zapomniał o zabezpieczeniach, zerwana lina, rutyna? Chętnie poznam opinię eksperta w tej kwestii.
@unknown_stranger: Ciekaw jestem czy w ogóle założył linę zapasową, która powinna być normą przy pracach na wysokości. No ale instruktorzy wspinania to czasem są zbyt pro aby się takimi pierdołami przejmować...
.i nie wieżowczyki w warszawce tylko w Londynie po 150 metrów wiszą na sznurkach myjąc szyby. Nie miewają wypadków, bo są profesjonalistami.
Co mają w głowach ludzie tego typu, którzy specjalnie piszą nazwę stolicy własnego kraju w ten sposób żeby ją jak najmocniej zdeprecjonować. A dosłownie w tym samym zdaniu nazwę stolicy obcego państwa już z pełnym szacunkiem z dużej litery?! Czy to wynik bycia małostkowym zakompleksionym człowieczkiem. Czy stoi za
Komentarze (148)
najlepsze
Prawdopodobnie.
Bo równie dobrze mogł nie być, a na szóstym piętrze po prostu przechodził sobie.
Z tragarzami...
Pracującym na czarno.
:-)
Nie sorry Mirku musiałem ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Skoro taki utalentowany, to powinno się coś o nim słyszeć./
Gdy do niego podszedłem a nie wiedziałem że uległ wypadkowi myślałem że odpoczywa po zjeździe leżąc na trawie kilka metrów później że może coś złamał. Chwile później uświadomiłem sobie co się stało. Straszne jest to że na karetke czekaliśmy prawie 20 minut.
Gdy stałem na skrzyżowaniu aby dać znak kierowcy ambulansu czas okropnie się dłużył.
Najgorsza była ta bezsilność
@unknown_stranger: Co za różnica czy to 30 czy 100 metrów?
Co mają w głowach ludzie tego typu, którzy specjalnie piszą nazwę stolicy własnego kraju w ten sposób żeby ją jak najmocniej zdeprecjonować. A dosłownie w tym samym zdaniu nazwę stolicy obcego państwa już z pełnym szacunkiem z dużej litery?!
Czy to wynik bycia małostkowym zakompleksionym człowieczkiem. Czy stoi za
O i następny kwiatek spłodzony w zakompleksionej główce:)