Gościu się zdenerwował, że nagrywający nie zwolnił w momencie, gdy ten chciał wjechać na jego pas (jechali dosyć długo łeb w łeb). Tak mi się wydaje, że o to chodzi. Sam się nieraz wkurzałem, że kierowca pasa na który chce wjechać tak jakby "robi na złość", że nie da wjechać, ale w gruncie rzeczy to w obowiązku osoby zmieniającej pas jest dostosować się, jak nie przed, to za pojazd, żeby nie utrudniać
@Brezen: Moim zdaniem osoba jadąca swoim pasem powinna zachować stałą prędkość w momencie gdy ktoś chce wjechać z takiego pasa wjazdowego. Żeby nie zaburzać oceny sytuacji wykonującemu manewr.
@Brezen: Ok ale bez przesady nagrywający był na głównej miał pierwszeństwo i koleś chcąc wjechać powinien albo zwolnić albo wdepnąć a nie oczekiwać że nagrywający mu zrobi dobrze. Pewnie że fajnie jest być kulturalnym na drodze i wpuszczać innych, ale obrażanie się potem i stwarzanie zagrożenia to grube przegięcie...
@Wieniawski: nick sugeruje, ze znasz sie cos tam na muzyce, a mylisz "smyczek" sluzacy do wprawiania w rezonans struny klasycznego instrumentu smyczkowego ;:)
Toyota się włączała do ruchu na rozbiegówce, nagrywający za wszelką cenę chciał wjechać mu przed maskę, bo przyspieszył z 86 do 94 kmh kiedy toyota też się rozpędzała. Wyprzedziłby toyotę i zaczął hamować przed maską, bo jest zjazd. W dodatku debil napieprza długimi jak opętany. Te hamowanie toyoty to już osobny temat.
@Robert_Edwin_House: oczywiscie, masz na mysli egzekucje komornicza/ zajecie mienia? Bo nie sadze, ze zyczysz komus smierci, tylko z powodu nieznacznego stopnia uposledzenia umyslowego, jakim niewatpliwie sa dotknieci obaj nieszczesnicy :)
Przydało by się prawo karało by kierowców którzy tak robią. Dla mnie to świadome powodowanie zagrożenia w ruchu lądowym. Prawo jazdy powinno być zabrane minimum na 2 lata!
Zatrzymywanie się na autostradzie to debilizm ktory nie podlega dyskusji. Ale obydwaj kierowcy siebie warci. Ten co chce zjechać nie wpadł na to że może przyhamować a ten co chce wjechać że może przycisnąć. Zamiast tego bezmyslnie sie obydwoje blokowali. W koncu jeden nie wytrzymal i zaczał "wygrażać" długimi na co tylko czekal drugi kierowca zeby dac upust swoim emocjom pouczając pierwszego gwaltownym hamowaniem.
To jest własnie problem naszych dróg. Jestesmy zbyt
@piwotomojepaliwo: Ty jesteś siebie warty. Kierowca nagrywający ma pierwszeństwo, to tamten jak chciał zmienić pas ma zwolnić albo przyśpieszyć żeby się włączyć w ruch.
#!$%@? z tym że nie zwolnił, ale jak widać, miał spory zapas mocy żeby przyśpieszyć i włączyć się do ruchu na sąsiednim pasie.
Wniosek? Nagrywający niewinny, debil winny. Mógł zwolnić (powinien) mógł przyśpieszyć (samochód mu na to pozwalał), ale dalej jechał z równą prędkością. Na co on
zaczal migac dlugimi jak Toyota byla duzo przed nim i zmieniala pas z kierunkiem.
@Feluke: Żeby wytłumaczyć debilowi do czego służą kierunkowskazy. Sygnalizuje się ZAMIAR, dzięki czemu taki ja mogę dostosować swoją jazdę do takiego ciebie, tak że każdy bez problemu pojedzie tam gdzie chce.
Piszesz...
Normalny czlowiek poprostu olewa takiego debila a tutaj trafilo sie dwoch. Poprostu siebie warci.
A zaraz potem...
Raz tez trafilem na frustrata ktoremu nie spodobalo
Kolejny dowód na to, że patologia drogowa się przyciąga. Standard. Jeden mruga długimi, trafia na jeszcze większego idiotę, który to zaczyna hamować. Koleś z kamerką oczywiście udaje, że nic złego nie zrobił i wrzuca filmik na youtube.
@Monolog2: Koleś w Toyocie stworzył duże zagrożenie na drodze bo miał focha. Nagrywający mógł mu pomóc wjechać ale też specjalnie mu nie przeszkadzał, po prostu jechali równym tempem, jak widać toyota mogła przycisnąć i pojechać a nie zajeżdżać drogę. Mrugał dopiero jak Toyota się zatrzymała.
@Lucass3d: Właśnie w tym problem, że mrugał mu wcześniej co było bez sensu (10sek). Nie twierdzę, że kierowca Toyoty nie jest idiotą, twierdzę natomiast, że nagrywający także należy do patologii drogowej.
@Jotgie: Nie ma czegoś takiego jak minimalna prędkość na autostradzie.
Przepis o którym piszesz, mówi że na autostradę nie mogą wjeżdżać pojazdy które nie osiągają 40 km/h ( np. niektóre, jak nie większość ciągników), ale nie jest to równoznaczne z tym że nie możesz jechać wolniej.
@Jotgie: Czemu jest niejasny? Nie ma czegoś takiego jak prędkość minimalna na autostradzie - koniec kropka.
Te "40km/h" które w ostatnich dniach widzę na wykopie już któryś raz, odnosi się tylko do tego, że jeśli twój pojazd nie osiąga tej prędkości, to nie może wjechać na autostradę.
A utrudnianie ruchu to zupełnie inna bajka. Mandat za utrudnianie ruchu możesz dostać również na drogach nie będącymi autostradami. Spróbuj jechać 5km/h przez miasto
Najpierw przyspieszasz i nie wpuszczasz gościa, gościu dał ci lekcje, głupio zrobił ale jednak to ty zburaczyłeś tu najbardziej + jeszcze sie prujesz jak #!$%@? w internecie... lepiej nie #!$%@? go na psy bo też zapłacisz mandacik. ( ͡°͜ʖ͡°)
@droppedmidget nie rozumiem na jakiej podstawie twierdzisz że powinien go wpuścić i - co za tym idzie dlaczego ma się nie dziwić że "dostał lekcję". Lekcję czego konkretnie?
@Zwardi: bo tak nakazuje kultura i logika... Zauważ, że nagrywający chciał zjechać z drogi a szeryf na nią wjechać.
Po prawej się rozpędzał logika nakazuje żeby pojechał przodem, a nagrywający zwalnia i powinien te 5-10 km zwolnić i zjechać na prawo.
Ładnie by się minęli... O pierwszeństwie tu nie ma mowy bo oboje byli na takich samych zasadach podczas zmiany pasa ruchu. ( Tu nie ma włączania się do ruchu, pas
Komentarze (174)
najlepsze
http://www.dolnoslaska.policja.gov.pl/pl/porady/ruch_drogowy/stop_agresji_drogowej/
http://tablica-rejestracyjna.pl/DW111UV
Sam się nieraz wkurzałem, że kierowca pasa na który chce wjechać tak jakby "robi na złość", że nie da wjechać, ale w gruncie rzeczy to w obowiązku osoby zmieniającej pas jest dostosować się, jak nie przed, to za pojazd, żeby nie utrudniać
Moim zdaniem osoba jadąca swoim pasem powinna zachować stałą prędkość w momencie gdy ktoś chce wjechać z takiego pasa wjazdowego. Żeby nie zaburzać oceny sytuacji wykonującemu manewr.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Tak samo jak kierowca tego drugiego pojazdu.
Jeden błyska długimi - jak debil, drugi - jak debil - blokuje drogę.
Obaj winni trafić na obóz reedukacyjny, bo następnym razem mogą kogś zabić.
;>
To jest własnie problem naszych dróg. Jestesmy zbyt
#!$%@? z tym że nie zwolnił, ale jak widać, miał spory zapas mocy żeby przyśpieszyć i włączyć się do ruchu na sąsiednim pasie.
Wniosek? Nagrywający niewinny, debil winny. Mógł zwolnić (powinien) mógł przyśpieszyć (samochód mu na to pozwalał), ale dalej jechał z równą prędkością. Na co on
@Feluke: Żeby wytłumaczyć debilowi do czego służą kierunkowskazy. Sygnalizuje się ZAMIAR, dzięki czemu taki ja mogę dostosować swoją jazdę do takiego ciebie, tak że każdy bez problemu pojedzie tam gdzie chce.
Piszesz...
A zaraz potem...
Standard. Jeden mruga długimi, trafia na jeszcze większego idiotę, który to zaczyna hamować. Koleś z kamerką oczywiście udaje, że nic złego nie zrobił i wrzuca filmik na youtube.
Choć przepis ten do końca nie jest jasny i jednoznaczny.
Przepis o którym piszesz, mówi że na autostradę nie mogą wjeżdżać pojazdy które nie osiągają 40 km/h ( np. niektóre, jak nie większość ciągników), ale nie jest to równoznaczne z tym że nie możesz jechać wolniej.
Te "40km/h" które w ostatnich dniach widzę na wykopie już któryś raz, odnosi się tylko do tego, że jeśli twój pojazd nie osiąga tej prędkości, to nie może wjechać na autostradę.
A utrudnianie ruchu to zupełnie inna bajka. Mandat za utrudnianie ruchu możesz dostać również na drogach nie będącymi autostradami. Spróbuj jechać 5km/h przez miasto
Po prawej się rozpędzał logika nakazuje żeby pojechał przodem, a nagrywający zwalnia i powinien te 5-10 km zwolnić i zjechać na prawo.
Ładnie by się minęli... O pierwszeństwie tu nie ma mowy bo oboje byli na takich samych zasadach podczas zmiany pasa ruchu. ( Tu nie ma włączania się do ruchu, pas