Skandal w Jelczu: "katechetka uderzyła dziecko w twarz". I jak tu nie...
To poruszająca historia przedstawiona przez rodziców i dzieci, którą opisała lokalna gazeta z Dolnego Śląska. Od dwóch miesięcy o tych zarzutach wie i kuria, i kuratorium, ale katechetka nadal uczy w szkole. Wiadomo, że podczas jej lekcji dziewczynka była niegrzeczna, a nawet bezczelna, a...
starnak z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 30
- Odpowiedz
Komentarze (30)
najlepsze
A że akurat to na religii dostała po twarzy to równie dobrze mogło
Była też taka od biologi co potrafiła rzucić np. zeszytem, a raz koleś z brata klasy dostał w twarz i nie było żadnej afery, bo za nic to nie było.
Innym razem łepek z klasy kozaczył do gościa od ZPT.
Ten się nie patyczkował tylko złapał go za chabety, podniósł do góry i powiedział, że jak chce, to może