#!$%@? koleś wsiada na Centralnej do taksówki i mówi: - Na Centralną proszę. - Jesteśmy właśnie na Centralnej... - Masz tu 100 zł, a następnym razem tak nie #!$%@?.
Zagraniczny turysta przyjeżdża do Warszawy. Wsiada do taksówki i prosi kierowcę o pokazanie stolicy. Przejeżdżają przez most Poniatowskiego. Cudzoziemiec pyta: - Ile czasu go budowali? - No, przypuśćmy dwa lata! - Ech! - wzdycha turysta. - U nas w ciągu roku byłby gotowy! Jadą trasą W - Z. Turysta pyta: - A to ile czasu budowali? Zniecierpliwiony taksówkarz odpowiada: - Chyba rok! - Ech! U nas pół roku i byłoby po wszystkim!
Małżeństwo zaplanowało sobie wieczorne wyjście. Włączyli nocne oświetlenie, ustawili automatyczną sekretarkę, przykryli klatkę z papugą i zamknęli kotkę w piwnicy. Następnie zadzwonili po taksówkę. Para postanowiła poczekać na taksówkę przed domem. Otworzyli drzwi by wyjść z domu. Tymczasem kotka wylazła z piwnicy przez uchylone okno i tylko czekała na otwarcie drzwi, by wśliznąć się do mieszkania. Nie chcąc by kotka buszowała po domu, gdyż zawsze wtedy próbowała zjeść ptaka, mąż rad nierad
Znajomy zamówił taksówkę i kiedy już podjechała dostał info sms. Wsiada do taxi i rozbawiony zaczyna rozmowę: - Panie, hehehe, jakie tu kretyńskie potwierdzenia wysyłają. Napisali mi tutaj w smsie "Biała Skoda Octavia nie mówi." hehe. Skoda nie mówi, dobre, nie? - hergh, hlr, gulg grul - odpowiedział zdenerwowany taksówkarz wskazując palcem dziurę po tracheotomii.
Facet do taksówkarza (bo w jego mniemaniu zna on miasto najlepiej) : - panie jak dostać się do filharmonii? - trzeba ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć.
Komentarze (257)
najlepsze
Ile płacę?
80 złotych.
Oj nie kochanieńki. Tyle nie mam. Odwieź mnie z powrotem. Może autobus złapię.
- Na Centralną proszę.
- Jesteśmy właśnie na Centralnej...
- Masz tu 100 zł, a następnym razem tak nie #!$%@?.
Przejeżdżają przez most Poniatowskiego. Cudzoziemiec pyta:
- Ile czasu go budowali?
- No, przypuśćmy dwa lata!
- Ech! - wzdycha turysta. - U nas w ciągu roku byłby gotowy!
Jadą trasą W - Z. Turysta pyta:
- A to ile czasu budowali?
Zniecierpliwiony taksówkarz odpowiada:
- Chyba rok!
- Ech! U nas pół roku i byłoby po wszystkim!
- Panie, hehehe, jakie tu kretyńskie potwierdzenia wysyłają. Napisali mi tutaj w smsie "Biała Skoda Octavia nie mówi." hehe. Skoda nie mówi, dobre, nie?
- hergh, hlr, gulg grul - odpowiedział zdenerwowany taksówkarz wskazując palcem dziurę po tracheotomii.
- do domu proszę.
- a dokładnie? - pyta złotówa.
- a dokładnie to do dużego pokoju.
Wiecie kto wynalazł drut? Dwóch taksówkarzy kłóciło się o złotówkę.
@robertK: Ja zawsze odpowiadam klientowi " ale zahaczymy o barek ?"
- panie jak dostać się do filharmonii?
- trzeba ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć.