Witajcie Wykopowicze, głównie Allegrowicze.
Piszę, żeby was ostrzec przed nowym oszustwem na allegro.
Jeśli jesteście sprzedającymi to zwracajcie DOKŁADNIE uwagę na maile jakie dostajecie od PayU.
Ja dałem się nabrać, chcę żebyście nauczyli się na moich błędach.
Jak wygląda oszustwo?
Sprzedaję przedmioty na allegro, ktoś kupuje - wszystko normalnie.
Przychodzi mail, że wybrał sposób dostawy i zapłaty,
potem mail potwierdzający wpłatę na moje konto PayU.
Przedmiot przekazałem kupującemu, ale przy próbie wypłacenia pieniędzy nie było ich na moim koncie.
Napisałem do allegro, oni twierdzą, że żadnej wpłaty nie było.
Mówię "łot de fak is ap". Wysyłam im, że dostałem maila itp. itd., oni do mnie, żeby Kupujący wysłał potwierdzenie przelewu.
Dzwonie do niego, odbiera jakiś randomowy dziadek który nie wie o co chodzi, na Steamie nie był od 48h, na maile nie odpowiwada.. Zaczyna się robić nieciekawie.
Wbijam na maila, żeby dokładnie przejrzeć maila od PayU. W międzyczasie kontaktuje się ze mną człowiek, który ma identyczną sytuację. O co się okazuje? Mail z PayU został podrobiony!
Dodaję wam zdjęcie, gdzie porównałem obydwa maile, żebyście wiedzieli na co zwracać uwagę. Obecnie sprawa zgłoszona do allegro, czekam na rozwój wydarzeń.
Nie dajcie się nabrać jak ja i sprawdzajcie dokładnie, czy pieniądze na pewno są na waszym koncie PayU, nie posiłkujcie się tylko mailami, bo skończycie jak ja - lżejszy o półtorej stówki.
Dane oszusta zamazałem, bo jeszcze się okaże że to on jest ten pokrzywdzony, sami wiecie jak to bywa...
Pozdrawiam :)
Komentarze (98)
najlepsze
I jeszcze podszyje się pod domenę payU ( ͡º ͜ʖ͡º)
ludzie nie mają na co kasy wydawać (ʘ‿ʘ)
2. Masz zakładkę z samymi wpłatami + w odebranych każdy legitny mail od payu ma ramkę z napisem 'WPŁATA'.
3. Nie tracisz pieniędzy.
5. mozna tez sprawdzac naglowki poczty (chociazby czy serwery pocztowe sie zgadzaj)
Kupiłem kilka rzeczy od sprzedawcy i próbuję płacić PayU.
Po wypisaniu wszystkiego zauważyłem, że transakcja nie została zrealizowana i coś nie chce się wysłać.
Myślałem, że to jest jakoś kwestia czasu, ale po 1 dniu nadal coś jakiś problem, a na koncie też nie ma śladu aby kasę pobrało.
Była opcja anulacji to dałem i wypisałem jeszcze raz, a później kolejny.
Trzeciego dnia napisałem maila do sprzedawcy