Dlatego jeśli jeździmy rowerem w okolicy gdzie mogą przebywać niedźwiedzie powinno się nosić gaz pieprzowy a na szyi mały dzwoneczek, żeby niedźwiedź słyszał obecność człowieka. Po odchodach można poznać jakie niedźwiedzie grasują w okolicy. Odchody mniej niebezpiecznego niedźwiedzia brązowego zawierają czarne jagody i skóry wiewiórek, tymczasem odchody niedźwiedzia grizzly zawierają małe dzwoneczki i pachną pieprzem.
@SecretService: To miejsce to "komercyjny" bikepark z wyciągiem gondolowym, karnetami całodziennymi i wieloma różnymi trasami. Raczej mało kto się spodziewa takiej niespodzianki :)
@bagi1: (╯︵╰,) masz rację, trasa prowadzi na dół. wiedział gdzie czekać. tylko szybka jazda w dół ścieżki i rzucanie za siebie petard typu korsarz. jako różowy pasek włączyłabym dodatkowo syrenę alarmową z płaczu, może misiek uciekłby w szoku
@mnlf: To jest trasa downhillowa. Ci rowerzyści spokojnie mogą się mierzyć z miśkiem prędkością. Poza tym są lżejsi od niego i bardziej zwinni. Jasne, że można się zesrać jak widzisz takie bydle szarżujące na ciebie, ale zachowując zimną krew i #!$%@?ąc w dół trasy spokojnie uciekliby mu.
Komentarze (111)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Ok, dwóch to nie kolumna :P
Trasa skręcała. Misio pobiegł na skróty. Równie dobrze mógł już czekać za zakrętem na wyżerkę