Zapewne wynika to z ograniczonej rozdzielczości falownika. Nie jest on w stanie wygenerować pośrednich prędkości przy jej bardzo powolnym narastaniu, wychodzi taki efekt schodkowy. Podobna rzecz dzieje się np. przy drukowaniu na drukarce 3D dużych okręgów, gdzie w czterech miejscach jedna z osi drukarki (a zatem i silnik) ma prędkość na chwilę równą zero.
Efekt grania Taurusów to chyba nie kwestia falowników, a prostowników. W Polsce Siemensy tak nie grają, bo nie ma potrzeby stosowania prostowników ze względu na układ zasilania prądem stałym.
@zkmowiec: U nas też się pojawiają takie dźwięki na kolei. Stały prąd stałym prądem, a silnik trzeba jakoś rozkręcić. Większość starszych lokomotyw ma rozruch oporowy, ale nowsze miewają tyrystorowy. Jedną z takich lokomotyw jest na przykład Skoda 163 na przykład tu. Jeździły na linii z której korzystam kiedyś to się nasłuchałem. To co prawda inna sprawa bo gra ledwie parę tonów na krzyż.
Mogli by skomponowac jakas melodyjke na start pociagu. Ale by podrozni mieli uciechę albo na kazdej stacji gra melodie miasta, jakąś skomponowaną w drodze konkursu.
Komentarze (89)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
https://www.youtube.com/watch?v=FhYaXj91juE