Nauki humanistyczne nie mają sensu, a studenci filozofii są mało warci?
Subiektywna opinia na temat przydatności nauk humanistycznych i społecznych oraz powszechnej krytyki skierowanej w ich stronę.
wodzik z- #
- #
- #
- 11
- Odpowiedz
Subiektywna opinia na temat przydatności nauk humanistycznych i społecznych oraz powszechnej krytyki skierowanej w ich stronę.
wodzik z
Komentarze (11)
najlepsze
Dla ludzi z wykształceniem technicznym obecna sytuacja na rynku pracy jest taka, że zapotrzebowanie jest duże, więc już całkiem przeciętne nawet jednostki mogą liczyć na dobre warunki zatrudnienia.
Mamy więc:
studia techniczne = względnie łatwe znalezienie dobrze płatnej pracy
studia humanistycznie = dużo mniejsze zapotrzebowanie na tego typu umiejętności, to i ciężej z dobrą pracą.
Stąd
Nie jestem pewien, czy ty żartujesz, czy na poważnie to napisałeś.
Żaden pracodawca nie zatrudni człowieka w zawodzie "technicznym", który nie ma jakiś podstaw oraz doświadczenia (może być nawet minimalne z projektów studenckich). Człowiek bez wiedzy i do "przyuczenia" to może być do pracy na kasie, na budowie ewentualnie... Na jakim stanowisku widzisz absolwenta filozofii na którym sam mógłby się szybko wdrożyć? Przecież pracodawca nie będzie go uczył podstaw miesiącami i płacił pensji (jemu i osobie uczącej).
takie kierunki produkuja masy z wkutymi madrosciami, i kompletnym brakiem zrozumienia swiata.