Tyle, że nie każdy rolnik o tym wie, że są odmiany zastrzeżone których siać nie wolno i zapytany co tu posiałeś nie wie co odpowiedzieć i ma potem problemy.
To oczywiście skutek wprowadzenia tych przepisów w tajemnicy żeby przypadkiem się rolnicy nie dowiedzieli i nie zaczęli protestować. A teraz dopiero wchodziły w dryga fazę - tzn politycy którzy wzięli łapówki zdążyli już się ewakuować, prawo zostało wprowadzone nikt nie protestował no to
@Lipathor: no właśnie chodzi o to, że wprowadzenia prawa które nakazywało płacić haracz za sianie własnego ziarna było trzymane w tajemnicy aby nikt nie protestował. Gdyby się rolnicy dowiedzieli, że chcą zrobić coś takiego zaraz zablokowali by drogi albo spalili by ten cyrk na wiejskiej. Zrobił by się szum i nie było by kasy z łapówek.
Oczywiście prawo aby mogło obowiązywać zostało wydrukowane w odpowiednim dzienniku ustaw - ale przecież żaden
1. Tradycyjnie dziennikarze wyją nad "krzywdą" rolników a co z firmą, która wydała olbrzymie fundusze na opracowanie ziarna ? Tak wiem, wykopki stosują zasady leninowskie, firmy można okradać bo one "kradno!".
2.Jeśli rolnicy są tacy pokrzywdzeni to dlaczego stosują licencjonowane ziarno zamiast odmian nie objętych licencją . Zwykłe cebulactwo a jak wyjdzie to "my nie wiedzieli" - akurat. Ustawa obowiązuje od 2003 roku!
@KapralJedziniak: Tutaj zawsze wszyscy są sprawiedliwi-wolnorynkowi, ale kiedy nie jest im to na rękę to nagle w wybranym temacie zmieniają poglądy. Chociaż połowa pewnie nawet nie rozumie o co chodzi tylko usłyszeli, że każą płacić za własne ziarna i wielka gównoburza bo jeden rolnik z drugim chcieli być cwani.
Nawet nie wiedziałem, że u nas też obowiązują takie chore zasady. Zawsze myślałem, że to domena USA, a tu proszę u nas też tak jest. A jeszcze ciekawsze jest to, że kontrolę rolników mogą robić pracownicy prywatnej firmy.
@Lipathor: No i nie wiem po co piszesz mi tego linka. Czy jeden artykuł w niezbyt popularnej stronie coś zmienia? Ilu rolników go przeczytało? A przecież sprawa jest poważna, warta nagłośnienia.
@Filipix: odmiany chronione - prawie zawsze hybrydowe sa MNIEJ odporne od zwyklych. Za to lepiej plonuja. Ale swoje parametry utzymuja gora 3 sezony. Dlatego rolnikom oplaca sie siac piersze czy drugie pokolenie pozniej roslina traci swoje wlasciwosci.
Artykuł znacząco mija się z prawdą. Rolnicy doskonale zdają sobie sprawę z przepisów jakie obowiązują w Polsce. Nikt "przypadkiem" nie będzie musiał płacić żadnego haraczu.
W obrocie materiał siewny dzieli się na kwalifikowany i niekwalifikowany. Rolnik nie ma obowiązku zasiewu materiału kwalifikowanego. A to, który materiał wybierze będzie miało wpływ na jego obowiązki.
Odmianami niekwalifikowanymi rolnik może swobodnie obracać, ponownie zasiewać itp. Może robić wszystko, niemniej ciężko taką odmianę sprzedać do dalszego
@przemek0621: Co to ma do rzeczy? Rolnicy, od których kupiono te ziemniaki nie ponieśli nigdy kosztu wyhodowania tej odmiany, więc dlaczego mieliby na tym zarabiać?
@przemek0621 Ale jak rolnik nie chce być piratem, to ma pełno odmian niekwalifikowanych, które może sadzić i zbierać do woli. Może również legalnie nimi obracać. Jak ktoś kupuje nasiona kwalifikowane, to tylko od umowy z hodowcą zależy, co może z nimi zrobić. Nie wiem więc, do czego pijesz.
Płacz rolnika w takiej sytuacji jest nie na miejscu, bo doskonale wie w co się pakuje, kupując kwalifikowany materiał siewny. Tym bardziej, jeśli niekwalifikowaną
W stanach są z tego tytułu takie cyrki że hej, nawet jak samosiejki się zasieją a ktoś to wyczai to można się nie wypłacić i gospodarstwa w stanach tego tytułu mają problemy i trzeba uważać.
@Krzeslo_Komora: W ciemnogrodzie pod nazwą Unia Europejska, nasiona GMO są zabronione bo do tej pory firmy europejskie były w tym temacie sto lat za murzynami ( oficjalnie to dla ochrony zdrowia niewolników). Teraz kiedy Bayer Full wykupił Monsanto to się zmieni. Nie ocieramy się w temacie o ziarno GMO a o zwykłe ziarno wyhodowane metodami tradycyjnymi co trwa dłużej, jest kosztowne, nie daje możliwości tworzenia sterylnego potomstwa więc nie zwróciłoby się
Wykop odkryl nasiennictwo. I zaraz afera. Normalnie beka.
A sprawa wyglada tak. Jakas firma, najpewniej niemiecka, wydaje pieniadze i hoduje nowa odmiane pszenicy. Oferujaca o 15% lepszy plon niz pszeniece "zwykle" i o 30 % do 50% lepszy od plonu pszenicy "po ojcu ze strychu". Ta roslina przez 2 albo 3 pokolenia utrzymuje swoje wyzsze od normy parametry. Ktore to parametry sa zasluga owej firmy. Dlatego firma rosci sobie prawa do wynagrodzenia
Co w tym dziwnego? Tak samo jak fabryka która prowadzi licencjonowaną produkcję (np. butów, smartfonów) będzie piratem jeśli zacznie produkować towary, opracowane przez kogoś innego, poza warunkami licencji.
@Gieekaa: Obawiam się, że nie. Kukurydza również opanowana. Zastanawiam się, czy nie wykorzystać kawałka gruntu, który mi leży odłogiem na obsadzenie starszymi odmianami ziemniaków - np. Bryzą, która w tej chwili jest bardzo trudno dostępna na rynku, a jest ziemniaczkiem bardzo uniwersalnym. Bo i do ziemniaków też się dobiorą, o ile już się nie dobrali.
Komentarze (137)
najlepsze
To oczywiście skutek wprowadzenia tych przepisów w tajemnicy żeby przypadkiem się rolnicy nie dowiedzieli i nie zaczęli protestować. A teraz dopiero wchodziły w dryga fazę - tzn politycy którzy wzięli łapówki zdążyli już się ewakuować, prawo zostało wprowadzone nikt nie protestował no to
Oczywiście prawo aby mogło obowiązywać zostało wydrukowane w odpowiednim dzienniku ustaw - ale przecież żaden
1. Tradycyjnie dziennikarze wyją nad "krzywdą" rolników a co z firmą, która wydała olbrzymie fundusze na opracowanie ziarna ?
Tak wiem, wykopki stosują zasady leninowskie, firmy można okradać bo one "kradno!".
2.Jeśli rolnicy są tacy pokrzywdzeni to dlaczego stosują licencjonowane ziarno zamiast odmian nie objętych licencją . Zwykłe cebulactwo a jak wyjdzie to "my nie wiedzieli" - akurat. Ustawa obowiązuje od 2003 roku!
3.Rolnicy siejąc wtórnie
Czemu nikt nie pisze o tym w mediach?
Dlatego rolnikom oplaca sie siac piersze czy drugie pokolenie pozniej roslina traci swoje wlasciwosci.
W obrocie materiał siewny dzieli się na kwalifikowany i niekwalifikowany. Rolnik nie ma obowiązku zasiewu materiału kwalifikowanego. A to, który materiał wybierze będzie miało wpływ na jego obowiązki.
Odmianami niekwalifikowanymi rolnik może swobodnie obracać, ponownie zasiewać itp. Może robić wszystko, niemniej ciężko taką odmianę sprzedać do dalszego
Płacz rolnika w takiej sytuacji jest nie na miejscu, bo doskonale wie w co się pakuje, kupując kwalifikowany materiał siewny. Tym bardziej, jeśli niekwalifikowaną
W ciemnogrodzie pod nazwą Unia Europejska, nasiona GMO są zabronione bo do tej pory firmy europejskie były w tym temacie sto lat za murzynami ( oficjalnie to dla ochrony zdrowia niewolników). Teraz kiedy Bayer Full wykupił Monsanto to się zmieni.
Nie ocieramy się w temacie o ziarno GMO a o zwykłe ziarno wyhodowane metodami tradycyjnymi co trwa dłużej, jest kosztowne, nie daje możliwości tworzenia sterylnego potomstwa więc nie zwróciłoby się
I zaraz afera. Normalnie beka.
A sprawa wyglada tak.
Jakas firma, najpewniej niemiecka, wydaje pieniadze i hoduje nowa odmiane pszenicy. Oferujaca o 15% lepszy plon niz pszeniece "zwykle" i o 30 % do 50% lepszy od plonu pszenicy "po ojcu ze strychu".
Ta roslina przez 2 albo 3 pokolenia utrzymuje swoje wyzsze od normy parametry. Ktore to parametry sa zasluga owej firmy. Dlatego firma rosci sobie prawa do wynagrodzenia