Łódź. Firmy wycinkowe zatrudniają dodatkowych ludzi, bo nie wyrabiają się z...

W Łodzi i regionie od stycznia trwa wielka wycinka drzew z prywatnych działek i posesji. Firmy wycinkowe zatrudniają dodatkowych, ludzi, bo nie wyrabiają się z zamówieniami.

[awdr]

Ludzie nie są głupi, wiedzą że zaraz organizacje ekologiczne zrobią aferę więc wycinaj jak najszybciej. A PiS w ostatnich dniach napędził to jeszcze bardziej mówiąc ze zmieni tą ustawę. Prawda jest taka że jak by nic nie robił to by się to uspokoiło po czasie

[Gregoriusx]

W pewnej audycji ekonomicznej w radiu, którego właścicielem jest ulubiona na Wykopie grupa medialna przy okazji wypowiadania się o pomocy dla frankowiczów była zasada, że osoba najpierw deklarowała czy ma kredyt we frankach czy nie.
Może warto by zaadoptować w wątkach drzewnych zwyczaj żeby autorzy komentarzy pisali czy mają działkę czy nie i jestem wielce ciekawy jaki byłby rozkład poparcia dla obecnej ustawy biorąc pod uwagę takie kryterium.

Tak więc jestem Gregorius

[Gregoriusx]

@Gregoriusx: A i jeszcze takie małe ad vocem - działkę na której mieszkam mam obecnie bez drzew a żeby zbudować dom nie musiałem niczego wycinać bo wcześniej to była łąka. Na wiosnę planuje posadzić kilka drzew, ale jak sobie pomyśle, że wraca stara ustawa i jak np źle ocenię wielkość drzewa albo odległość od budynków i potem będę się musiał płaszczyć przed urzędnikiem żeby to skorygować to mi entuzjazm dla

[pomocifaq]

@Gregoriusx: właśnie najwięcej krzyczą właśnie Ci, którzy nigdy nie mieli kłopotu z niebezpiecznym albo kłopotliwym drzewem. Nawet im się nie chce przeczytać ustawy. Przeklejają obrazki nowoczesnej, z gościem w masce hokejowej, który wycina lasy i krzyczą, że przez PiS nie będzie w ogóle drzew w Polsce.

Uwielbiam wypowiedzi w stylu:
"tępi Polacy nie powinni mieć prawa wycinać lasów."

Założę się, że większość mieszka w bloku ze starymi i na jedynce

[micsly]

Kolejna gówno burza a drzewa, nagle pół narodu się wielkimi ekologami stało.

[piastun]

@micsly: i to zagorzałymi eko oszłomami ale tylko pod warunkiem, że drzewo rośnie na działce u sąsiada pod blokiem :). Już to widzę, jak ta połowa robi zrzutkę na ratowanie drzew i wykupują okoliczne działki dla ratowania "dziedzictwa narodoweg" i rzebym mieli czym oddyhadz od teko smoku....

[loczyn]

@piastun: Nie wiem co Ci odpowiedzieć, serio, myślałem, że obcuję tutaj mimo wszystko z inteligentnymi ludźmi...
No ale spróbuję skoro sam się nie domyśliłeś.

Sąsiad nie ma drzew - mam przestrzał, będę polanką drzew na pustyni. Jak masz może 3000 metrów działkę to nie boli, ale jak masz <1000 metrów to już wtedy widać, jak sąsiedzi nie mają.

Drzewa powodują wzrost cen nieruchomości 30-40% tylko gdy sąsiad też ma. Chodzi o całe osiedla, czy miasteczka zalesione. Jeśli Twoja działka będzie miała drzewa, a sąsiedzi nie mają to będzie tyle samo gówno warta. No chyba, że masz dużo hektarów i zakrywasz sobie własnymi

[Juzef]

Wygląda mi to na taką samą szopkę jak niedawno ze smogiem: był sobie, był, a tu nagle apka pokazuje że powinienem się dusić, olaboga! duszę się!
Teraz to przeszło na drzewa: wszyscy nagle zaczęli zwracać uwagę na każdą odciętą gałąź i olaboga! nigdy tyle nie rżnięto! Ludzie przeciw drwalom!

[domino17]

@Juzef: pierwszy raz o smogu w Polsce szerzej napisano ok 30 lat temu,a w tym roku okazało się ,że SMOG JEST W POLSCE!!!

[longhc]

Konrad Berkowicz:

Francuski pamflecista ekonomiczny, Fryderyk Bastiat pisał o tym, CO WIDAĆ i o tym, CZEGO NIE WIDAĆ. W sprawie wycinki drzew widać, że są nagle wycinane. Ale nie widać, że:

1. Są wycinane tak gwałtowanie, bo w Polsce nie ma stabilności prawa (gwarantowanej rozsądkiem polityków, albo formalnym vacatio legis) i właściciele gruntów wiedzą, że TERAZ albo NIGDY. Nawet jak nie są pewni, czy jest taka potrzeba i czy jest taka potrzeba teraz, to warto to zrobić i warto zrobić to teraz. Bo za chwile drzewa pozostaną tam na zawsze...

2. Przepisy pozwalające na wycinkę powodują nie tylko wzrost liczby wycinek starych ale WZROST SADZENIA NOWYCH drzew! Do tej pory strach było posadzić drzewo, bo jak tylko trochę podrosło - już nie wolno było go ściąć. Nawet gdybyśmy postanowili na jego miejscu coś wybudować (choćby zakład recyklingu dający zatrudnienie...). Tak! Ustawa zakazująca wycinki drzew, żeby nie było ich za mało, zniechęcała, by je sadzić, więc mogło być ich za mało! Jak zwykle socjalizm walczył z problemami, które nie istnieją w normalnym systemie.

Podobno

[W.....a]

Nie rozumiem bólu dupy lewactwa o zniesienie tego chorego zakazu. Przepis urzędnika decydującego o mich drzewach na mojej prywatnej posesji wszedł niedawno, teraz został zniesiony bo to #!$%@? patologia i biurokracja. Teraz widać jaka była skala tego problemu: teraz każdy wycina co jego bez obaw i bez marnowania czasu na urzędy. Zamawiasz wycięcie i ogień. Tak być powinno. A wzrost jest normalny, bo przepis dopiero co wszedł. Niedługo się unormuje i będzie

[Jotgie]

Po latach głupich przepisów usuwają zaległości! Ja od 10 lat nie mogłem przeforsować zezwolenia na wycinkę głupiego świerka, który ma... miał 20 m wysokości i rósł 3 metry od ściany budynku (domu jednorodzinnego) i okna na mojej prywatnej posesji!
Ustawa jest dobra, tylko nie dopracowana i zawiera luki.

[PanDzikus]

@Jotgie: A dlaczego chcesz wycinać tak dorodne drzewo będące ozdobą posesji? Gdybym miał kupować dom to sto razy bardziej wolałbym kupić dom obok którego rośnie dwudziestometrowy świerk niż dom bez świerka.

[P.....k]

@PanDzikus bo mu nie pasuje i tyle. Jestem w podobnej sytuacji z dębem. Żal ci drzewa? To je od nas kup. Weź nawet za darmo tylko opłać firmę umiejącą przesadzać stare drzewa.

[morm]

Ludzie przedkładają dobro swoje, nad dobro ogółu. I bardzo dobrze, z jednostką nikt się nie liczy, to dlaczego jednostka miałaby się liczyć z kimkolwiek.

[PanG]

no i dobrze, #!$%@?ą w pół roku to co juz dawno powinno byc wyciete i bedzie po problemie