Polski wynalazek zrewolucjonizuje rynek pojazdów elektrycznych?
Czy wynalazek z Politechniki Lubelskiej zrewolucjonizuje rynek pojazdów elektrycznych? Zielińskiemu udało się skonstruować zasobnik ciepła i chłodu do ogrzewania, czy klimatyzowania np. elektrycznych autobusów. Dzięki urządzeniu można zrezygnować nawet z 40 proc. akumulatorów.
rybak_fischermann z- #
- #
- #
- #
- #
- 79
- Odpowiedz
Komentarze (79)
najlepsze
Uczelnie techniczne są mają za główne zadanie kształcić, w następnej kolejności zarabiać hajsy.
Przykład- wcześniej przyjmowali jak najwięcej uczniów bo hajsy za ilość były, a jakoś od tego roku chyba najwięcej jest hajsów jeżeli na 1 wykładowcę przypada 10-12 uczniów. Efekt - mniej przyjęć, mniej przepuszczonych osób.
Jak hajsy wpływają na pracowników- są hajsy, są stołki. Wiadomix, po co iść szukać pracy w Lublinie (ciężko o pracę w mieście studentów i emerytów), starać się i wytwarzać jakieś dobro rzeczywiście potrzebne, jeżeli można po prostu dobrze się uczyć i zostać na doktora z perspektywą na stołek uczelniany i całe życie ściemniać z pracą własną (nie piszę o nauce studentów, bo to jest na dosyć wysokim poziomie.... najczęściej- prozdro dla niektórych profesorów).
Otwierane są biura patentowe, projekty przy których są zatrudniani nowi doktorzy i tak czas płynie. Oczywiście żeby to wszytko się kręciło to musi powstać od czasu do czasu jakiś "wynalazek" który jest "sztuką dla sztuki" (choć możliwe, że kiedyś coś przydatnego zrobili). Potem przestraszonego doktora, pracownicy na wyższych stopniach pchają z wynalazkiem do mediów, żeby było widać pracę Politechniki no i trzeba się tłumaczyć z tego co się zrobiło np. zamiast powiedzieć, że woda zamienia się w lód to się mówi, że "nastąpiła przemiana fazowa" :D. Do tego jeżeli wynalazek jest częścią pracy doktorskiej to nawet jak się okazuje, że to nie jest tak jak być powinno, tuszuje się niedociągnięcia i pcha się wszystko do przodu. Potem buch... 40 tysi (zł chyba) w patent się pcha i już można się pochwalić, tylko co się z tym dalej stało to cicho sza :D
A tak w uzupełnieniu, to jest jeszcze jedno zastosowanie: chłodnie. Mogą pobierać energię nocy gdy jest tańsza i oddawać w formie chłodu w dzień zmniejszając pobór energii z sieci i łagodząc przy okazji krzywą obciążenia. A te butelki na zdjęciach zawierają glikol.
https://www.youtube.com/watch?v=tPy-rsJt6kE&t=2495s
Niestety zachodnie kraje przewidziały nadchodzącą rewolucję technologiczną - dlatego subsydiowały technologie związane z OZE - tak aby później zarabiać na patentach. My jak zwykle ten czas przespaliśmy i jesteśmy 10 - 15 lat do tyłu.