Wielkość i upadek. Jak w Łodzi rodził się polski kapitalizm
Władysław Reymont w powieści „Ziemia obiecana” sportretował XIX-wieczną Łódź i narodziny polskiego kapitalizmu. Na ekran przeniósł ją Andrzej Wajda. Losy bohaterów były inspirowane prawdziwą historią
Goglez z- #
- #
- #
- #
- #
- 16
- Odpowiedz
Komentarze (16)
najlepsze
Polskie Detroit rozkwitło dzięki pewnym sprzyjajacym czynnikom - położeniu, dużej ilości malych rzek oraz.....zaborcy.
Tak to bardzo Polski przykład kapitalizmu gdzie zaborca decyduje, sprowadza się Niemców, faworyzuje trzy nacje - Żydów, Niemcow i Rosjan....ba nawet Francuzów! A polak za tanią siłę robi w tych fabrykach.
@Zachodniwiejewiatr: Edward Herbst, ale dorobił się głównie sprytem, jak Borowiecki ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jeszcze kilku by się znalazło: Antonii Urbanowski, Teodor Adamek, ale generalnie płotki.
Herbst - z pochodzenia raczej nirmiec, (ściśle potomek niemieckiej rodziny urodzony i wychowany w Polsce pod zaborami) ewangelik! w rodzinę fabrykancką się raczej "wżenił"
Później średnio był zainteresowany biznesem, schyłek życia nie związał, ani z przemysłem wlokienniczym, ani z samą Łodzią. Oczywiście nie ujmując łodzianinem czy tez Polakiem mógł sie czuć, jednak nie pasuje on do zadanego pytania.
Antoni Urbanowski nie był fabrykantem! Przedsiebiorca, wlascicel zakładu kamieniarskiego, nic nie produkował a
"Ziemia obiecana" - genialny film z niezrównaną scenografią którego interpretacja zależy od kultury. W Polsce został odebrany jako antykomunistyczny i władza mocno cenzurowała wypowiedzi na jego temat które mogłyby prowadzić do takiej interpretacji. W USA gdy był nominowany do Oscara został zignorowany i potraktowany jako promujący komunizm. Szwecja z przez pewien czas zakazywała jego pokazywania ze względu na antysemityzm, w Polsce zarzucano mu filosemityzm. A po prostu jest w nim kawał