Polacy w pracy za granicą wiedzą jak podnieść wydajności i narzucić nowe nomy...
....w wielu przypadkach nawet jeżeli nie muszą,(czego sam wielokrotnie byłem świadkiem pracując 11 lat na obczyźnie)
JaMam36lat z- #
- #
- #
- 396
- Odpowiedz
....w wielu przypadkach nawet jeżeli nie muszą,(czego sam wielokrotnie byłem świadkiem pracując 11 lat na obczyźnie)
JaMam36lat z
Komentarze (396)
najlepsze
@iron_fox2: Potwierdzam. Pracowałem w fabryce samochodów na tłoczni. Pracował z nami taki jeden. Zawsze robił na pierwszej prasie. Nadawał takie tempo, że między jego maszyną, a kolejną elementy aż się z taśmy dosłownie wysypywały. Gdy widział, że już nie ma miejsca to się zatrzymywał, odpalał szluga, i palił. Zanim kolejny pracownik oczyścił taśmę, ten zdążył wyjarać, i zaczynał od nowa. Boże
Dla nich jest norma i wyrobienie zysku, nikt nikogo nie wynagrodzi za trud i podejście do pracy, a jeszcze takim sku***** za mało.
Ostatnimi czasy "sabotuje" swój dział razem z innymi Polakami, ponieważ zaczęli nas traktować jak śmieci od kiedy utrudnili nam branie urlopów i zabrali bonusy za wyrobienie norm. To my robimy sobie w zamian "odpoczynki" gdy się maszyna zepsuje, nie
@Dzonzi: Super jesteś wykorzystywanym robolem który robi ponad normę. W mieście obok być może mają normalny tryb pracy za te same pieniądze co oznacza tylko tyle że jesteś frajerem.
Poniżanie się dla pracy w momencie kiedy masz wize schengen
Stopniowo zaczęli
@Hans_Olo: No tak bo każdą startującą rzeźnie stać na wywalenie kilkudziesięciu milionów euro na linie produkcyjną kiedy za ułamek ceny możesz brać polaków i będą niewiele mniej wydajni jeśli regularnie ich poklepiesz po plecach i rzucisz 10euro premii.
@Hans_Olo: nie ma w tym nic dziwnego, dopóki Polacy są tańsi od robotów jak widać nawet bardziej wydajni ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Wyobraźcie sobie, jesteś pracującym Duńczykiem razem z ekipą wykończacie mieszkania. Płaca dobra bo za fachowca trzeba zapłacić, przyjemna bo pracujesz w koleżeńskiej atmosferze, jak jest przerwa na obiad to wszyscy odkładają narzędzia siadają jedzą spokojnie, pogadają, odpoczywają fizycznie i psychicznie wracają do pracy z dobrym nastawieniem, no sielanka po prostu.
I NAGLE JEB! Przyjeżdża Polak! Gościu nie umie angielskiego a co dopiero duńskiego, #!$%@? cały
Poczekajmy jak u nas będą dawać za remont 1/2 stawki bo jak nei to przyjdą ukraińcy i zrobią.
Też byłem tego świadkiem w Anglii. Polacy podnoszący wydajność, mimo że nikt nie oczekuje. Jak Polak został kierownikiem to od razu zasuwać trzeba, bo musi się wykazać. A Anglicy pracujący kilkanaście lat, po wyrobieniu normy, przerywali pracę i na kawkę bo wystarczy.
Też się nie dziwie Angolom. Człowiek pracował utrzymując rodzinę, pojawia się Polak, pracuje za minimalną. Anglik z tego nie utrzyma rodziny, a Polakowi, który mieszka w