Wejście na konferencję IT - mężczyzna płaci 10 razy więcej.
Chciałbym być kobietą w IT. Jedna z największych konferencji IT w Lizbonie wpuszcza kobiety za 85€, a mężczyzn za 850€. Wyrównywanie szans czy po prostu dyskryminacja? Co by się działo, gdyby ceny były na odwrót?
zapalara z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 423
- Odpowiedz
Komentarze (423)
najlepsze
@Croudflup: Naprawdę?
Na festiwalach rozrywkowych często są bilety grupowe na których można zaoszczędzić parę złotych, zniżki dla dzieci, par, lub promocje np. dla akcjonariuszy, pracowników firmy organizatora/sponsora głównego, ale o obniżeniu ceny o 90% przy takiej kwocie nie słyszałem nigdy. Kiedyś spotkałem się ze zniżką 50% dla klientów Mercedesa - de facto organizatora (150€ zamiast 250). Większych nie pamiętam , o ile mowa o kwotach >100€, a nie o biletach do Muzeum Rogali w Poznaniu. Nie przypominam sobie przede wszystkim zniżek dotyczących płci jeśli chodzi o konferencje
Formą dyskryminacji pozytywnej jest osobna pula (parytet) dla czarnoskórych, kobiet lub osób ze wsi w postępowaniu rekrutacyjnym na uczelni. Przykładami dyskryminacji pozytywnej były punkty za pochodzenie w PRL czy amerykańska akcja afirmatywna.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Dyskryminacja_pozytywna
Masz 100 bialych naukowcow (mezczyzn) w NASA. Wprowadzasz parytety - team do konca roku ma skladac sie z conajmniej 33 kobiety i 33 czarnych - priorytetem jest zatrudnienie tych kobiet i czarnych, a nie zapewnienie takiej samej jakosci i poziomu.
To jest problemem - wciskanie ludzi na sile.