Ukryte znaczenie Arrival Nowy Początek (Spoilery!)

O czym jest Arrival Nowy Początek? Jakie jest jego ukryte znaczenie? Film zebrał bardzo dobre recenzje za odświeżenie tematyki hard sf i zasługuje również na omówienie swojej symboliki

[bladybezczel]

#!$%@?, książkę na której oparty jest film przeczytajcie, zajmie wam to 1,5h i dowiecie się pięć razy więcej, a nie jakiś filmik, że niby scenarzysta miał taką głęboką wizję i trzeba dogłębnej analizy, żeby zrozumieć prawdziwe przesłanie

[fidelxxx]

@bladybezczel:
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/3959913/historia-twojego-zycia
380 stron w 1,5 godziny? A co on #!$%@?, Rain Man?

[aleroc]

@fidelxxx: to jest zbior opowiadan, ted chiang pisze same krotkie formy literackie

[j.....z]

"Ukryte znaczenie"... Ukryte chyba dla widza "M jak Miłość". Louise a nie Loise - główna bohaterka ma na imie Louise

[neoandrew]

A no to z tego filmu wynika jeszcze jedna bzdura, skoro przyszłości i tak nie można zmienić, a każda przyszłość kiedyś stanie się teraźniejszością, to też obecna teraźniejszość jest już spisana dawno temu, co totalnie podważa jakąkolwiek wartość emocjonalną tego co widzimy.

A co by się stało, gdyby nie zadzwoniła do tego generała, ano z tego opisu wynika, że nie ma takiej możliwości, na pewno do niego dzwoni, więc de facto nie

[wafel93]

@neoandrew: samo zagadnienie jest może "inteligentne i ambitne" ale film sam w sobie raczej nie

[ZostaneMistrzem]

Mnie ten film w jednym miejscu #!$%@?ł na łopatki:

[fidelxxx]

@ZostaneMistrzem:

[krzysztof-szczucki]

@ZostaneMistrzem: Zmienili grawitację na "ziemską", a akurat Louise i Ian stali w oknie korytarza, podczas gdy bomba została w głównym pomieszczeniu, które dzieliło Heptapoda od wybuchu jedynie szkłem (lub czymś w tym rodzaju). Mam nadzieję, że pomogłem. Oczywiście Abott padł/odniósł krytyczne rany od tej eksplozji.

[sciana]

Do programistów, czy nie uważacie, że problem podróży w czasie i paradoks dziadka można wytłumaczyć stosując wywołania zwrotne (callbacki). Dla niewtajemniczonych, chodzi o to, że jedna funkcja (okres czasu) jest przekazywana do innej. Coś np. jakbyśmy dzieciństwo nie "wykonywali" od razu, ale najpierw przekazali do dorosłości a ta "wykonałaby" dopiero to dzieciństwo, wcześniej ustalając parametry.

[s.....3]

@sciana: niemożliwe są podróże w czasie, jedynie mógłbyś podróżować pomiędzy alternatywnymi światami.
Tu nawet nie chodzi o 'paradoks dziadka', ale o cały schemat i 'zapętlenie' podróżującego.
Porównywanie czasu do programu nie ma żadnego sensu. Bo program jest wykonywany linearnie i opera się o rejestr procesora. A w przypadku czasu miałbyś takich 'rejestrów' tyle ile ludzi i zdarzeń we Wszechświecie. (nie do ogarnięcia)

[sciana]

nie zrozumiałeś... w komputerze program nie ulega zmianom sam z siebie. Poruszasz się po nim za pomocą rejestrów CPU i ew. dokonujesz w nim jakiś zmian. Nie ma to żadnego podobieństwa do rzeczywistości. Gdzie wszystko zmienia się bez twojego udziału i czy chcesz tego czy nie.

Ale dlaczego uczepiłeś się komputera, ja podałem analogię w formie konkretnej formy algorytmu a nie komputera.
Algorytmy to nie tylko komputery. Czas sam w sobie jest

[LolleQ]

Jak to jest hard-sf, to "Klan" uznajmy za dzieło formatu "The Wire"...

[rzub3r]

Serio, 13 minut ględzenia żeby udowodnić, że ten film jest dobry i głęboki?

[ukradlem_ksiezyc]

Ja odczytałem ten film w taki sposób, że ona tak naprawdę przestała korzystać z pojęcia czasu. Dzięki nauce ich języka mogła traktować życie jako jeden moment. Wszystko się w nim dzieje naraz i od tego momentu mogła do je wybrać który moment to jest teraz. Dlatego mogła niejako powiedzieć temu generałowi coś co powiedział jej w przyszłości. Z taką interpretacją znika problem pętli czasu bo... dla niej czas przestał mieć rację bytu

[ukradlem_ksiezyc]

@ukradlem_ksiezyc
Aha no i z czysto technicznego punktu widzenia - genialna praca kamery, połączona z dobrym dźwiękiem (czasami cisza, czasami separacja tego co widzimy i słyszymy). No i przenikanie się scen tak, że czasami jakby odcinamy się od poprzednich scen. Dla mnie mistrzostwo.

[ukradlem_ksiezyc]

@szlovak
"Moja racja jest najmojsza." Mi się ten film po prostu podobał o tyle. Jestem w stanie ogarnąć że ktoś może mieć inne gusta. Czy też jesteś w stanie dojść do takiego samego stanu?

[kwadrylion]

Gdzie to ukryte znaczenie? Nic odkrywczego w tym materiale nie ma.
Sama koncepcja czasu jest bardzo ciekawa i fajnie przedstawiona ale moim zdaniem w jednym momencie jest błąd logiczny.
Jest to najważniejszy moment filmu czyli zrozumienie języka przez dr Louise. Ja to rozumiem tak że nauczyła się tego języka z książki którą sama napisze w przyszłości, czyli takie zapętlenie w którym informacja pojawia się znikąd. Chodzi o to że poznaje język zaglądając

[zerodead]

@kwadrylion: @krzysztof-szczucki: w związku z tym, ze w języku heptapodów nie występuje przyczyna i skutek, ciężko powiedzieć czy znała język z książki czy książkę napisała bo znała język :-)

[j.....e]

@kwadrylion: Paradoks informacyjny. Też tego nie kupuję.

[W.....a]

Jestem wielkim fanem sci-fi, widziałem wiele filmów. Oglądałem to i ten film mnie strasznie irytował zachowaniami bohaterki jakby cały czas jej się chciało srać i była opóźniona w rozwoju. Czasem trafiam na takie filmy, w których ma się ochotę po prostu #!$%@?ąć w ryj bohaterowi bo zachowuje się jak debil. O naciąganych zachowaniach wojskowych, którzy działali jak debile nie wspomnę. Film miał ciekawy pomysł, ale wykonanie to gówno posypane cukrem.

[wafel93]

@WysokiejJakosciSiekiera: może trochę ostro, ale generalnie się zgadzam - nakręcony hype na ten film, a w rzeczywistości trochę mu brakuje