Najlepsze w tym wszystkim jest zdziwienie autora znaleziska. Dla niego to nie do pomyślenia, że tak można robić. Kiedyś jak tylko spadł śnieg leciało się na kulig samochodowy z kolegami. A dziś to coś dziwnego xD
@Cogres: U mnie na wiosce było kilka gradacji: - Prawdziwy Kulig - minimum 1 koń, 2 osoby i sanki, dużo śniegu - Zwykły Kulig - traktor, śnieg i sanki - Kulig z kolegami - tak jak tutaj na filmiku, ale ze śniegiem - Ruski Kulig - samochód i minimum jedna osoba (brak wymagań na śnieg, czy sanie)
Wybaczcie ale trochę patologia. przecież przy takiej prędkości nie trzeba dużo, żeby skręcić kark. I nie mówcie, że dawniej tak bawiły się dzieci. Za moich czasów kulig robiło się za koniem, ew. za traktorem. Oczywiście gdy w zabawie uczestniczyło kilkanaście sanek, to ostatnie co chwila leżały w rowie, ale to było w miarę bezpieczne, a nie to co na tym filmiku.
Komentarze (155)
najlepsze
@medzol miastowy się odezwał
@karma-zyn: Który wiejskiego kuigu nigdy nie widział.
Kiedyś jak tylko spadł śnieg leciało się na kulig samochodowy z kolegami. A dziś to coś dziwnego xD
- Prawdziwy Kulig - minimum 1 koń, 2 osoby i sanki, dużo śniegu
- Zwykły Kulig - traktor, śnieg i sanki
- Kulig z kolegami - tak jak tutaj na filmiku, ale ze śniegiem
- Ruski Kulig - samochód i minimum jedna osoba (brak wymagań na śnieg, czy sanie)
I nie mówcie, że dawniej tak bawiły się dzieci. Za moich czasów kulig robiło się za koniem, ew. za traktorem. Oczywiście gdy w zabawie uczestniczyło kilkanaście sanek, to ostatnie co chwila leżały w rowie, ale to było w miarę bezpieczne, a nie to co na tym filmiku.
http://www.idioci.pl/18864/dawaj-gruby-nie-bedziemy-szybko-jechac-amator-wiejskich-kuligow-w-akcji-d.html