przecież tam ewidentnie pierwszy motocyklista zaczyna hamować (po co?) co nie daje wyboru gofiaczowi który też hamuje, losowanie wygrywa drugi i bierze od tyłu golfa...
Pod prąd wszyscy tam jechali ci motocykliści, zresztą ten tym pikapem tak samo i ten co nadjechał na końcu tak samo... pod prąd - co za ludzie ( ͡°ʖ̯͡°)
@#!$%@?: #!$%@? jak potluczony synu. Nic nie pisalem ze byl zakaz ale trzeba troche wyobrazni zeby wyprzedzac trzy pojazdy. Widac po twoich wypocinach ze sam tak jezdzisz i tu cie boli. Dupa cicho albo #!$%@? do ruskich tak jezdzic.
@OlgierdStopa: Goscie motocyklami nie jechali jakos strasznie wolno, tam pewnie jest 60-tka, wydaje mi sie ze ten pierwszy oblukal w lusterku golfa i tego pickupa i przyhamowal zeby gosciu ich zdazyl lyknac ale ten mistrzu niestety wpierdzielil sie miedzy 1-go i 2-go i tak sie skonczylo... Te brytyjskie drozki sa waskie i czesto zakrety takie, ze #!$%@? widac.
Kiedyś miałem podobną sytuację przez co wybrałem trawiasty rów tracąc tylko prawy podnóżek i dźwignię hamulca. Wstałem z motoru i pojechałem rozliczyć się. Dopadłem gościa oddał parę stówek ale najlepsze było to, że goniąc kilka kilosów (na łeb na szyję) nie wiedziałem, że nie miałem dźwigni hamulca tylnego.
W sumie warto zauważyć ze gościowi na mocie ABS albo umiejętności dzięki którym nie zablokował koła i nie wyglebił mogły uratować skórę. Nieciekawie mogłaby wyglądać sytuacja gdyby położył moto, przywalił w auto a w niego samego walnąłby jego własny motocykl.
@lubielizacosy: jeżeli ktoś tam odniósł poważniejsze obrażenia, powiedzmy złamał palec, to już to nie jest stłuczka, w takim wypadku powinno się zabezpieczyć miejsce wypadku w miarę możliwości, ale też nie bardzo ruszać pojazdy biorące udział do przyjazdu policji która będzie ustalać przyczyny wypadku. Ale fakt ten z naprzeciwka nie powinien tam stać tylko zjechać na pobocze bo nie uczestniczył w wypadku ale jest świadkiem.
@Phatee: zahamował przed nim motocyklista. VW za nim a w tyłek kolejny motocyklista. Niesuprawiesliwiam VW ale kolega z przodu na piździku debilem do potęgi.
Ale motocykliści też niefajnie rozciągnęli się na drodze - przez brak odstępów wymuszają wyprzedzanie na raz całej trójki, co jest dużo mniej bezpieczne, niż odstępy i wyprzedzanie pojedynczo. Z drugiej strony kolo w VW zrobił głupotę zabieraj się za rajd i wyprzedzani bez widoku dłuższego odcinka tej krętej drogi przed sobą.
ale nie tak że gość wchodzi na pełnym gazie i wciska heble do oporu.
@Furst: gość wchodzi na pełnym gazie bo wyprzedza ten trzymotocyklowy kondukt, a wciska heble, bo musiał zjechać w szczelinę między pierwszym, a drugim, przy czym pierwszy jedzie tak wolno (albo nawet i zaczął hamować), że kolo w VW musiał pojechać po tych heblach. Oczywiście to auto wykonało niebezpieczne manewry, bo mógł wjechać tuż po pierwszym wyprzedzanym -
Komentarze (133)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Tam takie wyprzedzanie faktycznie mogło ludzi zszkować i doprowadzić do wypadku.
W Polsce natomiast byłby to manewr absolutnie normalny i nie budzący większych emocji i pewnie by się bezpiecznie zakończył.
Oczywiście efekt jest taki że namiętnie zabijamy sie w Polsce przy tego typu manewrach.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Ale fakt ten z naprzeciwka nie powinien tam stać tylko zjechać na pobocze bo nie uczestniczył w wypadku ale jest świadkiem.
Komentarz usunięty przez moderatora
Niesuprawiesliwiam VW ale kolega z przodu na piździku debilem do potęgi.
@Furst: gość wchodzi na pełnym gazie bo wyprzedza ten trzymotocyklowy kondukt, a wciska heble, bo musiał zjechać w szczelinę między pierwszym, a drugim, przy czym pierwszy jedzie tak wolno (albo nawet i zaczął hamować), że kolo w VW musiał pojechać po tych heblach. Oczywiście to auto wykonało niebezpieczne manewry, bo mógł wjechać tuż po pierwszym wyprzedzanym -