To nie my uczłowieczyliśmy rynek, to rynek uczłowieczył nas | - serwis...
Jak naprawdę było z pracą dzieci na początku kapitalizmu? Czy on zmusił dzieci do pracy? A może to dzięki niemu dzieci przestały pracować? To my uczłowieczyliśmy rynek czy on nas?
Libertarianin_org z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 190
- Odpowiedz
Komentarze (190)
najlepsze
Od miesiąca nie byłem w pracy, a jak już do pracy wracam, to tylko na jeden dzień w tygodniu.
Jak ktoś sobie chce pracować, to niech pracuje (to jego sprawa, a nie mój problem). Ja mam lepsze i ważniejsze rzeczy do robienia. Ponad to i przede wszystkim ja się nie nadaję do pracy - ode mnie w pracy lepsze są we wszystkim roboty i
MOPS niestety nie daje tylu pieniędzy, a rachunki wciąż gonią ludzi do pracy (choć równolegle wiadomo, że nie nadają się oni do pracy). Tworzy to konflikty i złą atmosferę w pracy.
@shogu: Merytorycznych argumentów lewicy ciąg dalszy!
Ich wiedza jest nieskończona.
Widzę, że się w swojej lewicowości rozkręcasz. Jeszcze tylko hipokryzję i obłudę dodaj, a będzie bingo.
Od rynku wolnego zaczęto sprzedawać prywatnym armiom właścicieli kopalń kule, które rozpływały się w powietrzu a związkowców zaczęto wieszać na jedwabnych sznurach.
To #!$%@? że zanim narzucono odgórne przepisy, bogaciła się malutka garstka ludzi która eksploatowała innych do granic fizycznej możliwości, niczym niewolników.
Obecnie było by podobnie. Takie rzeczy jak 8 godziny dzień pracy, urlop, urlop na żądanie, chorobowe, macieżyńskie i tacieżyńskie macie dzięki lewakom prawicowe pustaki.
@piotr-wojcieszek: Nie no, to są zupełnie inne stanowiska. Nie mówię o programiście na B2B vs. programiści na UoP (bo takich nie ma), tylko o innych pracownikach na UoP.
Chodzi mi o pokazanie tego durnowatego sposobu myślenia, że ustawami się da coś komuś narzucić, w czasie, gdy właśnie w tych nieregulowanych umowach jest najwięcej korzyści.
PS: Prawacką? U libertarian? Ciekawe.
@fredo2: nołnejmy, bo ich nie znasz?
Steven Mintz:
@fredo2: Pomnij, że sąd laika - gdy mówi o dziele -
O dziele mówi mało; o laiku: wiele