Policjanty się wycwaniły. Już nie będą musieli spisywać na papier delikwenta, który z troski o siebie i innych przychodzi na komisariat sprawdzić trzeźwość. Mi się parę razy zdarzyło przyjmowanie na alkomat z taką niechęcią, że koniec świata. Łaskę mi #!$%@? robił pies (do policjantów mam szacunek), że mnie przebada w niedzielę gdy na komisariacie tylko echo jest. Wracałem kiedyś z wesela, przyszedłem na komisariat, żeby sprawdzić czy mogę jechać (ok. 40 km
@Szpadl: są, sprawdzałem sam. Gdy byłem skorzystać dyżurny tylko delikatnie zasugerował żebym mu dupy nie zawracał bo instrukcja jest obok urządzenia ( ͡°͜ʖ͡°)
Ze dwa-trzy lata temu pamiętam, że kręciłem się po centrum Krakowa szukając alkomatu i w dwóch komisariatach mnie spławili, bo "alkomat akurat w terenie".
@Iudex: W Krakowie z tym jest jakiś dramat. Za każdym razem keidy chciałem się przebadać było że albo alkomat w kalibracji, albo nie ma osoby odpowiedzialnej (a ten w dyżurce to co xD) i odchodziłem z kwitkię ( ͡°ʖ̯͡°)
Kilka lat temu po festiwalu Selector w Krakowie chodziłem od komisariatu do komisariatu chcąc sprawdzić trzeźwość - wszędzie kazali mi spadać, zero pomocy, zero szacunku, chamskie teksty i... porada by kupić sobie swój alkomat lub nie pić. Buractwo.
W #zielonagora jest od ponad 1.5 roku samoobsługowy. Pamiętajcie, że w większości przypadków, nawet jak nie ma "samoobsługowego stanowiska", to z reguły dyżurny nie robi problemu i jak tylko ma alko, to "da Wam dmuchnąć" w każdej siedzibie Policji - nie ważne czy to KWP, KMP czy KPP.
Komentarze (140)
najlepsze
Wracałem kiedyś z wesela, przyszedłem na komisariat, żeby sprawdzić czy mogę jechać (ok. 40 km
specjalnie założyłem konto żeby pochwalić :3
źródło: comment_K8zfOiFVRSKDegOhNtu6UWvJnHnYEJMM.jpg
PobierzPamiętajcie, że w większości przypadków, nawet jak nie ma "samoobsługowego stanowiska", to z reguły dyżurny nie robi problemu i jak tylko ma alko, to "da Wam dmuchnąć" w każdej siedzibie Policji - nie ważne czy to KWP, KMP czy KPP.