Kierowca miał dobre serce. Teraz zapłaci 2500 zł kary!
Kierowca chciał pomoc pasażerowi i zatrzymał się w Ząbkach poza przystankiem. Ktoś złożył donos. Teraz kierowca zapłaci wysoką karę. Ludzie są oburzeni i chcą się złożyć by pokryć sumę nałożoną na kierowcę...
w.....t z- #
- #
- 114
Komentarze (114)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
A taki przypadek donosicielstwa jak tutaj to jeszcze pozostałości z poprzedniego ustroju u pewnej części społeczeństwa.
@JanuszKarierowicz: to wlasnie nie jest donosicielstwo tylko prawilna podstawa.
Donosicielstwo to wlasnie takie akcje jak to w artykule, gdzie jakis podludz donosi na kogos bo zrobil cos co wcale nie jest zle ale mozna sie do niego dowalic...
Kawał #!$%@? ze zgłaszającego i tyle.
Oczywiście przywilej samodzielnego myślenia w tych systemach występuje, jest zarezerwowany dla paru procent ludzi "u góry".
Kilka metrów za przystankiem w małym mieście dobiega staruszka do autobusu który stoi na pasach. Pusto wszędzie to nie "Warszawa" i macha że chciała by wsiąść. Kierowca otwiera drzwi i:
Wie pani ile to kosztuje?
Nie mam pretensji do kierowcy
karę może nałożyć Inspekcja Transportu Drogowego
@8ukkake pisze, że to znieczulica - możliwe ale ona wynika z tego, że ludzie coraz częściej są asertywni i walczą o swoje w sądach. Więc to co jeden człowiek odbierze jako znieczulicę, drugi będzie robił z troski o tego pierwszego (i ze strachu przed konsekwencjami).
Jak by wyglądało wdrożenie zatrzymywania się poza przystankami z punktu widzenia prawa? (bo pewnie przy obecnym stanie prawnym, nawet człowiek, który zadeklarował wysiadanie na własną