Obroni nas „Pilica" zabójca wrogich śmigłowców i dronów
Armia zamówiła w Zakładach Mechanicznych Tarnów pierwsze zautomatyzowane rakietowo-artyleryjskie zestawy przeciwlotnicze „Pilica".Za sześć baterii dostarczonych Siłom Zbrojnym w latach 2019 -22 konsorcjum integrowane przez PGZ zainkasuje prawie 750 mln zł
rybak_fischermann z- #
- #
- #
- #
- #
- 169
- Odpowiedz
Komentarze (169)
najlepsze
kolega @frogfoot chyba nie zdaje sobie sprawy z tego, że sprzęt trzeba utrzymać, naprawić, są resursy, koszty obsługi, remontu......... niemcy nam nie sprzedali czołgów bo takie mają Fong_szułhej tylko utrzymanie wojsk pancernych kosztuje krocie i likwidowali jednostki pancerne i pomniejszali zapasy - my inwestowaliśmy i dla tego mamy
poczciwa armatka, znałem na pamięć każdą część, pamiętam jak się spało pod pokrowcami na PST
To samo z Krabami, pewnie malo kto wie,ze nie mamy do nich zadnej precyzyjnej amunicji, niezbednej na wspolczesnym polu walki. Nie chce mi sie
to trochę nie ta kategoria wagowa... ta Pilica waży pewnie trochę ponad tonę (sam ZU-23-2 to 950kg) a zestaw Oerlikon GDF (dwie 2x35mm na podwoziu kołowym) prawie 7 ton. No ja by nie patrzeć to nie jest nawet blisko nie mówiąc już o możliwościach przemieszczania i cenie.
Swoją drogą, tylko w polsce tworzy się baterie z przepłaconych zabawek...
@Lygi: > System „Pilica", skonstruowany od podstaw przez inżynierów małopolskiej zbrojowni