O tym, jak mało premier Szydło wie o organizacjach pozarządowych.
Państwo wydaje na dziesiątki tysięcy organizacji pozarządowych tyle, co na pensje urzędników ministerialnych albo na utrzymanie Agencji Nieruchomości Rolnych - publikujemy tekst Aliny Gałązki z portalu NGO.pl, w którym zebrane zostały wszystkie błędy i braki wiedzy premier o org. pozarządowych.
Zdejm_Kapelusz z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 21
Komentarze (21)
najlepsze
Centralizacja NGO to pierwszy krok do przejęcia wolnej od rządu domeny. Co będzie następne? Samorządy? Media? Uczelnie wyższe? Krok po kroku władza autorytarna zabiera ludziom pojęcie obywatelskości i to jeszcze pod
E tam, ważne że kościół katolicki dostanie kasę, no i ważne że lewaków będzie boleć dupa.
Teraz będzie CENTRALNY NARODOWY URZAD ORGANIZACJI POZARZĄDOWYCH :D
I wtedy się okaże czy te NGO takie tanie są - licząc razem z urzędnikami z tego urzędu :D
Poza tym skąd Beata Szydło ma mieć jakąkolwiek wiedzę o sektorze NGO, skoro jest ona typową przedstawicielką partyjnego betonu
Jeśli ma to być finansowane z budżetu państwa/samorządu/ opłaty za posiadanie psa - oczywiście że firma. Zrobi to lepiej i taniej bez zbędnego melodramatyzmu.
Koniec że złotymi zniwami bananowej lewicy.
Wezmiecie sie wreszcie do roboty cwaniaki.
Nie nie poradzą sobie, bo nie wszystko ma potencjał przynoszenia dochodu. Na przykład seniorzy - jasne w Niemczech, gdzie emerytury są czterokrotnie wyższe można robić biznes na staruszkach - ale w Polsce nie mają nadstanu, który mogliby wydać. Nie mówiąc już np o dzieciach patoli, na zagospodarowanie czasu których rodzice w życiu nie wyłożą grosza i lewackie świetlice są