Przewidział agresję na Ukrainę. Teraz przestrzega przed kolejnym ruchem Putina!
• Były doradca prezydentów USA pisze, że "geopolityczny zegar cofnie się do 1939 roku". Część krajów Europy Środkowo-Wschodniej ulegnie Moskwie i będzie się chciała z nią dogadać, inne - z Polską na czele - będą zbroić się po zęby. W tej wizji najgorsze będzie dopiero przed nami.
orion2 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 270
Komentarze (270)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
A na wykopie
Dla mnie to on nie tyle przewiduje, co zdradza jakie są nastepne plany geopolityczne kompleksu militarno-przemysłowego.
Rosja jest słaba i nie ma interesu by nas napadać.
Natomiast USA ma ogromny dług, problemy wewnętrzne i zewnętrzne i tylko podsycaniem konfliktów odsuwa perspektywe utraty hegemonii
@Cymes:
A czy ja gdzieś napisałem że napadnie? USA nie musi napadać, wystarczy, że podsyca konflikty i ustawia się w roli arbitra. Dopóki machina wojskowa USA zapewnia przyjmowanie dolarów na całym świecie (a ten kto nie chce, ten długo nie pozyje, jak Kadafi), dopóty USA pokojowo mogą sobie przejąć gospodarkę każdego kraju i przekupić polityków. Wystarczy, że wydrukują więcej dolarów i w ramach "liberalizacji, prywatyzacji
Odwołujesz się do sytuacji geopolitycznej z czasów Reagana:) Wtedy USA zaprzyjaźniły się z Arabią Saudyjską by osłabić cenę
PO CO Rosja w ogóle miałaby atakować Polskę?
Czy jest u nas jakaś mniejszość rosyjska?
Czy są jakieś surowce naturalne, których w Rosji nie ma?
I przede wszystkim - po co im kłopot w postaci 40 milionów Polaków? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Oni mentalnie żyją w średniowieczu - dla nich liczy się tylko wielkość państwa. Nie dociera do ich zakutych, ruskich łebków, że kraje małe też mogą być potężne, jak np. Holandia, Belgia, Nowa Zelandia. Są to małe, a bogate i wpływowe nacje.
Ukraina w obecnej postaci to sztuczny twor bo 1/3 mieszkancow nie zna ukrainskiego tak jak i tamtejsze elity. Np Julia Tymoszenko przyznala ze zaczela sie uczyc ukrainskiego w wieku 36lat a Janukowycz bedac premierem w 2004 roku jeszcze pobieral lekcje tego jezyka. W 1956 roku Chruszczow nie pytajac nikogo o zdanie przylaczyl Krym z jego 20 mln obywateli do Ukrainy. Tylko ignorant patrzy na Ukraine przez pryzmat panstw takich jak np.
Szkoda fatygi by odowiadac na takie bzdury
A próba wejścia NATO do Gruzji i Ukrainy to w przypadku Rosji casus belli.
Nie da się zagwarantować REALNEGO bezpieczeństwa Bałtom z powodów geograficznych.
Słownie można sporo, ale nikt normalny nie wyśle tam realnych dużych wojsk bo za duże ryzyko odcięcia i rozbicia w przypadku wojny.
Można wysłać, co się zresztą robi pewne oddziały by podnieść poprzeczkę i koszty polityczne ataku.
Po prostu poblefować.
Co do stref wpływu powiedz USA, Rosji i Chinom że nie ma stref wpływów. To widać na przykład w Syrii.
PS: Prawo międzynarodowe jest dla słabych. W przypadku mocarstw i tak zrobią co chcą.
Jak tak to się dogaduj z USA i licz na cuda, nie mój problem jako Polaka.
Mnie jako Polaka obchodzi tylko że dano gwarancje nie do spełnienia Bałtom więc przez fakt ich nie dotrzymania ucierpi interes Polski, czyli też mój.
Mała dygresja:
Matuszka Rassija dba o swoje interesy tak jak Wójek Sam, skoro próbował włożyć k. nie to tych dziur co trzeba to teraz te niewierne młodsze
Jedyne na czym im zalezy to wzbudzenie leku o jutro, nienawisci do obcych i pogardy do siebie samych
Póki co to zbroimy się w armię patologicznych dzieciorobów.
Estonia jest EU i co najważniejsze w strefie Euro. Czy napadnięcie kraju który jest w tej strefie, nie będzie bez wpływu na gospodarki zachodnie? Pamiętamy jak ta dostała po tyłku tylko dlatego, że źle gospodarczo stała Grecja.
W tym upatrywać można, że jednak takie Niemcy czy Francja nie patrzyłaby biernie na atak na Estonię.
Komentarz usunięty przez moderatora