Urzędnik nie zapłaci odszkodowania za błędną decyzję. Tak zdecydował sąd
Urzędnik starostwa powiatowego w Ostródzie Daniel R. był pozwany przez prokuraturę w procesie cywilnym o zapłatę ponad 45 tys. zł odszkodowania z odsetkami za podjęcie w 2011 r. niezgodnej z prawem decyzji budowlanej.
rybak_fischermann z- #
- #
- #
- #
- 85
- Odpowiedz
Komentarze (85)
najlepsze
1. inny urzędnik jest współwinny
2. zostali wprowadzeni w błąd - w jednym z dokumentów pominięto najważniejszy wers
3. Starostwo słabo zabezpieczało swoje interesy (prawdopodobna samowolka)
4. można mieć wątpliwości co do faktycznych kosztów, poniesionych
Mocodawcy to MY. A że wybieramy polityków takich a nie innych to i urzędy działają słabo
Urzędnik nigdy nie podpisuje sam decyzji, chyba że upoważni go do tego organ wykonawczy.
Zgodnie z art. 39 ust. 2 ustawy o samorządzie gminnym
2. Wójt może upoważnić swoich zastępców lub innych pracowników urzędu gminy do wydawania decyzji administracyjnych, o których mowa w ust. 1, w
@Partyzant_z_buszu: Bardzo ładna wykładnia. Tylko w artykule chodzi o starostwo powiatowe, a ono wciąż zarząd posiada, którego przewodniczącym jest starosta.
no, no. To sie nazywa 100% profesjonalizm.
25 lat wolności? Czy niewolnictwo i pańszczyzna?
Jak będzie pożar lasu, to prawdopodobieństwo zapalenia domu jest małe. I może nikt nie zginie w płomieniach.
zależy od sytuacji, pewnie jest sporo głupich praw ale wiele ma uzasadnione cele, np. bezpieczeństwo,
Wielka szkoda, że żyjemy w kraju, gdzie ręką rękę myje.
Innymi słowy wg sędziego/dzi na zasadzie:
Stary, nie oddam CI ukradzionej stówy bo dostałeś już tysiaka od ciotki na urodziny, więc
http://sjp.pwn.pl/sjp/współwina;2538101
A ty Talmudu od słownika języka polskiego, proponuję częściej
Ależ znam - treść uzasadnienia ustnego, a o nim dyskutujemy.