Karetka na sygnale nie dojechała. Wjazd na osiedle zablokował szlaban
Karetka na sygnale próbowała dotrzeć do nieprzytomnej pacjentki. Nie mogła. Wjazd na parking blokował szlaban. Ratownicy biją na alarm i zgłaszają sprawę do prokuratury, bo każda przeszkoda na drodze, to sekundy na wagę życia.
darosoldier z- #
- #
- #
- #
- #
- 259
- Odpowiedz
Komentarze (259)
najlepsze
Biedaki osiedlaki kupują szlaban, ale:
-nie dokupują dodatkowych pilotów ani kart RFID dla szpitali, straży, policji
-nie wychodzą otworzyć jak taka przyjedzie
-nie ma osoby odpowiedzialnej i numeru telefonu na szlabanie w celu otworzenia w razie wypadku
@i20918: właściciela pałki.
@marcin1333: czyli w karetkach powinni wozić śrubokręty do odkręcania zabezpieczeń pałki szlabanu, co umożliwi demontaż bez uszkodzeń. Dobrze by było, gdyby po wyjeździe za szlaban z pacjentem na pokładzie z powrotem pałkę włożyli i wkręcili śrubki.
@soft1house: no i tu jest właśnie pies pogrzebany
@orestlenczyk: jakie konkretnie obowiązki masz na myśli Korwinie?
Naprawdę! Porządny szlaban, w przypadku zaniku zasilania, sam się otworzy i będzie otwarty dotąd, aż zasilanie powróci.
Pytanie moje brzmi inaczej, co jeżeli nie mam samochodu więc nie mam też pilota do bramy i dzieje się wypadek? Czy w takiej sytuacji można uznać że spółdzielnia przyczyniła się do śmierci? Oczywiście w przypadku gdy przez lekarzy którzy nie dotarli na czas ktoś umarł.