Tykająca bomba w głowie
Mówiono mu, że nie ma żadnych szans, że ma się pogodzić z tym, co nieuniknione. Ale on postanowił żyć. 93% - o tyle, po 4 latach, zmniejszył się guz, który w głowie Kamila tkwi niczym tykająca bomba. Ale żeby dobić nowotwór, potrzebne są środki – ogromne środki.
flim81 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 62
Komentarze (62)
najlepsze
Da się wykończyć wszystkie. Statystyki z roku na rok się poprawiają dla bardzo wielu nowotworów. Każda walka ma sens - dostarcza nowych danych diagnostycznych na podstawie których (być może) będą opracowywane nowe, doskonalsze wersje testowanych terapii.
Jeśli zabito już ponad 90% guza, to znaczy ,że i inne komórki mogą
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Rodzina na prawo walczyć o życie pacjenta. Ta kobieta nie miała nic sensownego do powiedzenia, jednak niestety nie wykorzystała szansy na wykazanie się przyzwoitością.
Za bezpośrednią ocenę szans przed rodziną pacjenta odpowiedzialni są specjaliści lekarze, a nie panie z recepcji...
Jesteś żenujący. Może jeszcze nikt cię
http://tylkonauka.pl/wiadomosc/chinczycy-jako-pierwsi-beda-edytowac-dna-doroslego-czlowieka
https://youtu.be/mL7ex0RfC0o
https://youtu.be/fq01GNuXhGs
https://youtu.be/YgzLRXRLRKE
Wiadomo, że każdy przypadek jest inny, ale w sieci jest trochę na ten temat:
http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/medycyna-niekonwencjonalna/olej-z-marihuany-konopi-czyli-lzy-feniksa-czy-leczy-raka-i-inne-chorob_42446.html
@Marup: Problem w tym, ze ta Pani do dzisiaj sama nie jest w stanie określić jakiego dokładnie raka sobie leczyła i w zasadzie nie wiadomo czy wyleczyła, czy to po prostu spontaniczna regresja, czasem spotykana przy tzw. nowotworach chimerycznych
@Marup: Nieprawda, była taka teoria, że nastawienie psychiczne wpływa na szanse wyleczenia i stąd wzięła się ta cała moda na "walkę z rakiem". Niemniej po ponownej analizie danych okazało się, ze nie ma związku między tymi zmiennymi.