Cały świat, który odbieramy jest wirtualny, ale nie dlatego, że żyjemy w symulacji, a dlatego, że tworzą go nasze mózgi. To dzięki mózgowi i receptorom jesteśmy w stanie odbierać świat. Bez nich nie wiedzieli byśmy nawet o jego istnieniu.
Jesteście tutaj i zmierzyliście się z hipotezą symulacji. Mam swoją własną. W powyższym filmiku jest przedstawione jakoby cała symulacja musiała odbywać się w trybie rzeczywistym tj. realtime. Uważam to za
Sci-fun mówił o tym, że taka symulacja byłaby ograniczona obliczeniowo. Ale dlaczego? Przecież ograniczenia te są spowodowane fizyką, a ta w anchestor universe( nie mam pojęcia jak to inaczej nazwać ) może być zupełnie inna i ograniczenia związane z mechaniką tamtego świata są mniejsze, albo nawet nie istnieją, a ograniczenia postawione w naszym wszechświecie mogą być właśnie po to, by z jakiejś nieznanej nam przyczyny nie doprowadzać do powstania nowych symulowanych wszechświatów.
Chciałbym poznać opinię innych na mój temat, także śmiało komentujcie.
Co gdyby stworzyć (przez nas, ludzi) taki zaawansowany program sztucznej inteligencji, który mógłby uczyć się, rozwijać miliony/miliardy razy szybciej niż my. Żeby mógł posiąść wiedzę o materii, energii, itd. w ciągu naszej, ludzkiej godziny. Doszedł by do takiego poziomu inteligencji (a co za tym idzie wiedzy), żeby móc się skomunikować z instancją wyżej - czyli nami, bo my byśmy go napisali. A
Komentarze (299)
najlepsze
https://pl.wikipedia.org/wiki/Technologiczna_osobliwo%C5%9B%C4%87
-----------------------------------------------------------
Jesteście tutaj i zmierzyliście się z hipotezą symulacji. Mam swoją własną. W powyższym filmiku jest przedstawione jakoby cała symulacja musiała odbywać się w trybie rzeczywistym tj. realtime. Uważam to za
Przecież ograniczenia te są spowodowane fizyką, a ta w anchestor universe( nie mam pojęcia jak to inaczej nazwać ) może być zupełnie inna i ograniczenia związane z mechaniką tamtego świata są mniejsze, albo nawet nie istnieją, a ograniczenia postawione w naszym wszechświecie mogą być właśnie po to, by z jakiejś nieznanej nam przyczyny nie doprowadzać do powstania nowych symulowanych wszechświatów.
Co gdyby stworzyć (przez nas, ludzi) taki zaawansowany program sztucznej inteligencji, który mógłby uczyć się, rozwijać miliony/miliardy razy szybciej niż my. Żeby mógł posiąść wiedzę o materii, energii, itd. w ciągu naszej, ludzkiej godziny. Doszedł by do takiego poziomu inteligencji (a co za tym idzie wiedzy), żeby móc się skomunikować z instancją wyżej - czyli nami, bo my byśmy go napisali. A