To jest całe piękno sportu, z jednej strony warta miliony funtów reprezentacja Anglii w której roi się od gwiazd światowego formatu i nazwisk znanych z meczów Ligi Mistrzów, a z drugiej stron wychodzi Islandia, reprezentacja 300-tysięcznego państwa, gdzie nie grają zawodowi piłkarze, a trener jest dentystą czy kimś tam. Wychodzą na boisko, wszelkie spekulacje na papierze kończą się wraz z pierwszym gwizdkiem sędziego, i hart ducha i wola walki ze strony Islandii
@kopytko1234: Kto tam niby nie był zawodowym piłkarzem? Przecież oni wszyscy grają w solidnych europejskich klubach. A na ławce mają byłego gracza Barcelony, który mimo swojego wieku cały czas gra w klubie, który niesamowicie wymęczył Legię. Natomiast u nas gracze Legii grają w pierwszym składzie.
Już przestańcie tak deprecjonować tych Islandczyków, to są klasowi piłkarze, nie żadne kopciuszki, po prostu nic jak dotąd nie osiągali jako
Komentarze (369)
najlepsze
@kopytko1234: Kto tam niby nie był zawodowym piłkarzem? Przecież oni wszyscy grają w solidnych europejskich klubach. A na ławce mają byłego gracza Barcelony, który mimo swojego wieku cały czas gra w klubie, który niesamowicie wymęczył Legię. Natomiast u nas gracze Legii grają w pierwszym składzie.
Już przestańcie tak deprecjonować tych Islandczyków, to są klasowi piłkarze, nie żadne kopciuszki, po prostu nic jak dotąd nie osiągali jako