Pewnie jej nie zatrudnili bo jest brzydka, proste i okrutne. Jeżeli to jest jej prawdziwe zdjęcie w artykule - w co szczerze śmiem wątpić - to u mnie ma posadę od razu.
Żałosna jest ta dziewczyna. Widać, że brak jej doświadczenia i myślę, że również wykształcenia (oceniając po wieku i po stawianiu przecinka przed "albo")- zatem skąd te pretensje?
@mwitbrot: Nawet doświadczenie i wykształcenie nie pomogą w zawodzie w którym go nie potrzeba.
Ogólnie pojęty "pracownik biurowy" kosztuje na rynku połowę minimalnej, bo stażysta z biura pracy po kilku tygodniach nie będzie miał problemów z kserowaniem, faksowaniem i telefonowaniem/szukaniem numerów odbieraniem i wysyłaniem maili itp.
Zamiast się uczyć np. przepisów prawa pracy i dokumentacji kadrowej albo zatrudnić się za głodową pensję na "rozwojowym" stanowisku spamuje się gumtree swoimi żalami:)
droga pani, jesli wejdziesz tu na wykop to mam dla ciebie rade. naucz sie rozmawiac z ludzmi, bo z tego listu wynika ze nie potrafisz. pamietaj tez, ze mozesz byc najlepsza specjalistka w jakiejs dziedzinie, ale jesli nie bedziesz umiala tego sprzedac to, daruj dosadnosc, dupa zbita.
dam ci pierwsza podpowiedz pod przyszla nauke - na rozmowie zrezygnuj zarowno z przepraszania za zycie, jak i z roszczeniowej postawy. obie strategie prowadza wprost
@dadam: Oczywiście, że masz rację. Polecałbym też tej Pani zapoznanie się podstawami rozmowy handlowej.
Miałem okazję kilka lat temu nasłuchać się przedstawicieli handlowych przybywających dosłownie z całej Polski do biura w którym pracowałem. To w jaki sposób niektórzy z nich potrafili sprzedawać, to była poezja. Ale wszyscy oni mieli jedną wspólną cechę, która jest podstawą- wiedzieli czego potrzebuje ich Klient!
Pozostali natomiast byli zwykłymi wodolejcami którzy produkowali się jak mogli i
Komentarze (136)
najlepsze
Ale co ja piszę, to i tak nie da gwarancji zatrudnienia i dobrej pr(ł)acy.
Liczą się TYLKO znajomości i szczypta szczęścia.
Polecam film ---> http://www.youtube.com/watch?v=WLWeKYJM1Eo
Ogólnie pojęty "pracownik biurowy" kosztuje na rynku połowę minimalnej, bo stażysta z biura pracy po kilku tygodniach nie będzie miał problemów z kserowaniem, faksowaniem i telefonowaniem/szukaniem numerów odbieraniem i wysyłaniem maili itp.
Zamiast się uczyć np. przepisów prawa pracy i dokumentacji kadrowej albo zatrudnić się za głodową pensję na "rozwojowym" stanowisku spamuje się gumtree swoimi żalami:)
dam ci pierwsza podpowiedz pod przyszla nauke - na rozmowie zrezygnuj zarowno z przepraszania za zycie, jak i z roszczeniowej postawy. obie strategie prowadza wprost
Miałem okazję kilka lat temu nasłuchać się przedstawicieli handlowych przybywających dosłownie z całej Polski do biura w którym pracowałem. To w jaki sposób niektórzy z nich potrafili sprzedawać, to była poezja. Ale wszyscy oni mieli jedną wspólną cechę, która jest podstawą- wiedzieli czego potrzebuje ich Klient!
Pozostali natomiast byli zwykłymi wodolejcami którzy produkowali się jak mogli i
Zresztą krótko szuka roboty, rozumiem, ze po roku mogłaby tak histeryzować, ale nie po 2 miechach.