Rosyjska dyplomacja przed szczytem NATO: Nigdy nie zaatakujemy Polski
Nigdy nie zaatakujemy Polski i innego kraju NATO - rosyjska dyplomacja rozpoczęła ofensywę przed lipcowym szczytem NATO w Warszawie. Moskwa usiłuje stworzyć wrażenie, że jest gołąbkiem pokoju, a agresywna stroną jest Sojusz Północnoatlantycki.
murarz13 z- #
- #
- #
- #
- #
- 165
Komentarze (165)
najlepsze
No i Rosjanie w to wieża, w 1939 oni najechali nas by chronic braci ukraincow i bialorusinow, w 1940 roku wywozili i mordowali w gulagach, bych chronic robotników i chłopów od wyzyskiwaczy. Gdy odbierali chłopom ziemie to dla ochrony przed kulakami.
Tak w kolo macieju,
ale najbardziej mi sie
@pzlpzlpzl: Takie zadanie... Wlasnie mija 25 lat odkad ostatni rosyjscy zolnierze opuscili Polske... pokaz mi w historii Polski (zaczynajac od IX wieku) 50 lat kiedy na wschodniej granicy Polski nie byly prowadzone zadne dzialania wojskowe lub nie bylo okupacji.
Tak na marginesie to interesujace jest ze udalo sie wykreowac Niemcow na "odwiecznego wroga" Polski, gdzie wlasciwie od krotkiego okresu po powastaniu panstwa
to prawda, oni zawsze przychodza z "bratnia pomoca"
http://www.psz.pl/168-archiwum/pawel-swiezak-bron-atomowa-na-ukrainie
I teraz możemy się zastanawiać, któremu krajowi spoza NATO w ten sposób grożą...
Ja bałbym się raczej na podgrzewania atmosfery w Gruzji i Ukrainie.
Obawiam się, że bycie w NATO w dłuższej perspektywie może Litwie i Łotwie nie wystarczyć.
Nawet gdybym dał źródła u samego Jezusa bądź Kongresu to i tak by zminusowali - burzy to ich światopodgląd że Rosja zawsze dąży do wojny a jej następny cel to jeden z najbogatszych regionów świata - tzw. Polska ściana wschodnia.