POTWÓR wyszedł na wolność! Służby nie wiedzą, gdzie przebywa brutalny pedofil...
Pedofil, który w 2001 roku w sposób wyjątkowo okrutny przez dwa dni znęcał się nad porwaną przez niego dziewczynką, niedawno skończył odsiadywać wyrok. Zboczeniec nie został objęty "ustawą o bestiach", jednak Ministerstwo Sprawiedliwości informuje, że zostanie umieszczony w rejestrze pedofilów.
krzysiekciekawy z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 86
Komentarze (86)
najlepsze
Minister-szeryf nie miał czasu na takie bieżące błachostki.
No chyba, że wg ciebie gwałt na dziewięciolatce i dwudniowe znęcanie się nad nią się w jakikolwiek sposób kasuje, bo w mojej ocenie karą powinna byc odsiadka + właśnie takie noszone brzemię o końca życia.
Kara śmierci dla zwyroli i po problemie.
Jeżeli każdego człowieka po wyjściu z więzienia będziemy trzymać na smyczy to poza ogromnymi kosztami skończy się to tak jak w USA, gdzie dochodzi do takich absurdów, że byli więźniowie nie mogą PRZEBYWAĆ w niektórych mieszkaniach, nie mówiąc o ich wynajmowaniu. Policja może i powinna mieć go przez jakiś czas na oku ale dyskretnie i nie trąbić o tym w mediach.
Jego powtórne wejście między ludzi nie zwiastuje niczego dobrego, choćby pracodawcy rozwinęli przed nim czerwony dywan, a sąsiedzi świętowali jego powrót.
Moim zdaniem powinna być specjalna jednostka która łowi na bajty tych ludzi i wszczepia im czipy. Najlepiej kastruje, ale to nie przejdzie.
"przynętą" jest 13-14 latka, która inicjuje kontakt z "obiektem prowokacji". W konsekwencji łapie się nie pedofila, a co najwyżej gościa z nierozwiniętymi umiejętnościami społecznymi, który nie radzi sobie w relacjach z dojrzalszymi kobietami albo (lub jednocześnie) gościa, którego podniecają nastoletnie panienki. Problem w tym, że najpewniej żaden z nich nie jest pedofilem i nie