Klasyk, tanie białe auto i Janusz w środku. Jeszcze pewnie nie jego, zero szacunku i nie mówię tu już o pieniądzach, ale o samym fakcie szanowania auta, ono się potem odwdzięcza mimo, że to "tylko" maszyna... Ale cóż, dostał to niech szaleje. Jak nie zepsuł schodów to za moje nie baluje.
Komentarze (71)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora