Niemiecki emeryt: Znalazłem pod ziemią nazistowskie bomby atomowe
70-letni niemiecki poszukiwacz-amator oświadczył, że w jednym z tuneli w pobliżu miasta Chemnitz trafił na ślad "tajemniczych metalowych obiektów" . Twierdzi, że wśród nich są co najmniej dwie bomby atomowe.
Nagod z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 135
Komentarze (135)
najlepsze
@UmCykCyk: Zniknął? Przecież oni na księżycu teraz sobie siedzą.
@Janecio: puknij się w pusty łeb, Ślązacy nie mieli wyboru - tj. albo służba w Wehrmachcie albo obóz dla całej rodziny
A samą służbę w Wehrmachcie popierał zarówno rząd na uchodźstwie jak i władze kościelne - bo chroniła przed eksterminacją grupy etnicznej.
@Jola44: A co z Austriakami i Słowakami?
Srogie piguły Sebastianie
Jednak tego samego roku juz bylo jasne, ze nie
@Nabukadneccar: Szczególnie gdy atakowano III Rzeszę z lewej, prawej i z powietrza.
Ano, i właśnie dlatego Niemcy wynaleźli V-2, odrzutowe samoloty myśliwskie itp.
- użyto złego materiału, w tytule jest "URANBOMBE type II", a czerwona kulka to Pluton. Pluton w UranBombe nie wybuchnie, wybuchnąłby w PlutonenBombe.
Pierwszy reaktor zbudował Enrico Fermi, który pracował dla amerykanów w projekcie Manhattan.
Niemcy też pracowali nad własnym reaktorem z daje się z moderatorem w postaci "ciężkiej wody", prace bardzo opóźniła pamiętna akcja komandosów w Norwegii.
Mieli zespół, doskonałych fizyków (z Wernere Heisenbergiem na czele), prowadzili badania, w późniejszej fazie prowadziło je SS, zostały utajnione. Są nawet
Tiaaaaa,nie wiedziałem że taki kraj istnieje ale co tam.Nie znam się.
Komentarz usunięty przez moderatora
Niemniej Chociebuż na mapach Google mnie bawi, bo wyświetlana nazwa jest bez sensu :)