'Na pewno' ale 'naprawdę'. Wspolczesne polskie 'kabarety' sa poziomu plyty chodnikowej, gdzie tu chociazby do komikow kalibru Laskowika, Teya, Smolenia czy innych. Tam zart byl inteligentny, czesto nieoczywisty a przede wszystkim bawil. Glownie mi przykro z tego powodu, ze jakos inne kraje potrafia zrobic porzadny 'kabaret' czy po prostu stand up, u nas stand up to niestety tylko w malych teatrach czy klubach gdzie 'koncertuja' polskie grupy standupowe. Ale czy telewizja sie
rzadko komentuje tutaj rzeczy, ale powiem jedno: obecny poziom polskich kabaretów zakrawa o wartości totalnie depresyjne. Jest to śmieszne jedynie dla moich starszych rodziców co lubili sobie od czasu do czasu oglądnąć Benny Hilla...
Ale śmieszne... że aż żałosne. A jak by się jeden z drugim czuł gdyby sam miał zryte nazwisko?
Pracowałem przez pewien czas z ludźmi (robota, papierkowo urzędnicza). Przychodziły do mnie osoby z naprawdę rożnymi nazwiskami, czasem dziwnymi czasem śmiesznymi. Nie wszyscy lubili się przyznawać do tego jak się nazywali. Ludzie od nazwisk Bździkot, Paździoch czy Pierdoła mieli naprawdę przechlapane i często słyszeli głupie przycinki na swój temat.
Komentarze (67)
najlepsze
Są dwie wersje tego skeczu, wg mnie ta jest lepsza...
Pracowałem przez pewien czas z ludźmi (robota, papierkowo urzędnicza). Przychodziły do mnie osoby z naprawdę rożnymi nazwiskami, czasem dziwnymi czasem śmiesznymi. Nie wszyscy lubili się przyznawać do tego jak się nazywali. Ludzie od nazwisk Bździkot, Paździoch czy Pierdoła mieli naprawdę przechlapane i często słyszeli głupie przycinki na swój temat.
Poziom tego kabaretu jest żenujący,