Pamiętam jak w wieku 7 czy 8 lat wbiegłem na ulice po piłkę, prawie pod nienadjeżdżający z naprzeciwka samochód. Na szczęście kierowca (był nim mój sąsiad) zdążył wyhamować. Na moje nieszczęście powiedział o tym ojcu, a on mnie tak sprał że mimo że było to 15 lat temu, nadal przy przejściu przez jezdnię nawet na pasach oglądam się dziesięć razy (╯︵╰,)
@RzecznikWykopu: A żebyś wiedział że jestem wdzięczny gdybym nie dostał kilka razy w życiu solidnego lania, to kto wie może bym swojego wieku nie dożył.
@less_is_more: Niewbieganie pod jadące samochody to nawet nie tyle kwestia mądrości co zwierzęcego instynktu samozachowawczego. Głupotą by było gdyby dzieciak wybiegł za piłką, tutaj stał, patrzył na samochody i postanowił sobie pod jeden wbiec.
W Rosji dość popularne gdzie jest masa kamerek w autach, a same odszkodowania są relatywnie wysokie w stosunku do zarobków. Tylko tego się nie robi w taki sposób jak na filmie xD
Z lewej (od dołu ekranu) nadjeżdżał szereg samochodów. Chłopak przeczekał aż przejadą trzy auta i chciał zdążyć przed czwartym. Tak się skupił na tym, żeby zdążyć między trzecim a czwartym, że kompletnie zapomniał o pilnowaniu aut nadjeżdżających z drugiej strony.
Wystarczył pisk opon i nagle matka się znalazła. Ogólnie jakoś tak tłoczno nagle się zrobiło. Wcześniej mieli w dupie bawiących się gówniaków na jezdni.
@JuniorJack: Dzieciaki w pieszych klasach podstawówki idą poboczem, jadą komunikacją miejską itp. Więc w jakim wieku samodzielnie mogłeś opuścić piwnicę ?
Jaki to znowu, gdzie dzieciak wbiega prosto pod samochód, a ten go potrąca? Pecha to miałby gdyby akurat piorun go uderzył... Samobójstwa skutkującego śmiercią nie nazwałbym pechem, już prędzej sukcesem.
Nie trzeba mieszkać w egzotycznym kraju żeby widzieć takie dzikie zachowanie. Jest taka wiocha, którą mijam codziennie do pracy. Tego typu akcje są tam oczywistą oczywistością. Wstydzę się powtórzyć jak znajomy kierowca autobusu nazywa tamtejsze dzieci. Na szczęście rodzice w tamtych terenach mają tendencję do wielodzietności, a gnoje gdy tylko nauczą się chodzić obierają azymut na ruchliwą jezdnię i spędzają tam całe dnie.
Te którym udało się dożyć nastoletniości zwykły siedzieć w
@Przemysluaw: Jakiś czas temu miałem taką sytuację w mieście: jadę samochodem, ulica jak ulica, kamienice po bokach, małolaci po obu stronach (10-12 lat), którzy dla sportu przebiegają w ostatniej chwili przed przejeżdżającym autem. W życiu nie pomyślałbym, że ktoś może to zrobić celowo, a nie było innej opcji, że jest inaczej. Widocznie to była zabawa w stylu "nie odważysz się". Małolat się odważył, od #!$%@?ęcia go autem dzieliły mnie dosłownie centymetry.
Jaki pech?! Widzę, że zajebisty timing. Na własne życzenie i prawdopodobnie osoby po drugiej stornie. Widzę, że akcja zaplanowana, chociaż pewnie z innym zakończeniem....
Komentarze (115)
najlepsze
@NH35: I dlatego masz dziesięć razu mniejszą szansę na to, że zabije cię samochód. Powinieneś być wdzięczny ojcu za wychowawcze lanie.
Też mi się od razu skojarzyła ta scena.
W Rosji dość popularne gdzie jest masa kamerek w autach, a same odszkodowania są relatywnie wysokie w stosunku do zarobków. Tylko tego się nie robi w taki sposób jak na filmie xD
@komandor: Wręcz przeciwnie.
Z lewej (od dołu ekranu) nadjeżdżał szereg samochodów. Chłopak przeczekał aż przejadą trzy auta i chciał zdążyć przed czwartym. Tak się skupił na tym, żeby zdążyć między trzecim a czwartym, że kompletnie zapomniał o pilnowaniu aut nadjeżdżających z drugiej strony.
Ogólnie jakoś tak tłoczno nagle się zrobiło.
Wcześniej mieli w dupie bawiących się gówniaków na jezdni.
Jest taka wiocha, którą mijam codziennie do pracy.
Tego typu akcje są tam oczywistą oczywistością.
Wstydzę się powtórzyć jak znajomy kierowca autobusu nazywa tamtejsze dzieci.
Na szczęście rodzice w tamtych terenach mają tendencję do wielodzietności, a gnoje gdy tylko nauczą się chodzić obierają azymut na ruchliwą jezdnię i spędzają tam całe dnie.
Te którym udało się dożyć nastoletniości zwykły siedzieć w
jadę samochodem, ulica jak ulica, kamienice po bokach, małolaci po obu stronach (10-12 lat), którzy dla sportu przebiegają w ostatniej chwili przed przejeżdżającym autem. W życiu nie pomyślałbym, że ktoś może to zrobić celowo, a nie było innej opcji, że jest inaczej. Widocznie to była zabawa w stylu "nie odważysz się". Małolat się odważył, od #!$%@?ęcia go autem dzieliły mnie dosłownie centymetry.
http://www.zyciepabianic.pl/wydarzenia/miasto/krotko/przebiegal-przez-jezdnie-nie-zyje.html
Ma za swoją debilną głupotę.
Komentarz usunięty przez moderatora