Windykatory odbierają niespłacanego Jeepa. Lizingobiorcy barykadują się wewnątrz

21 marca pod mieleckim sądem miała miejsce przepychanka. Znanej w powiecie rodzinie przedsiębiorców, firma windykacyjna próbowała odebrać samochód. Powodem mają być niepłacone od ponad roku raty leasingu. Ci próbują bronić (nie) swojej własności i przez kilka godzin siedzą w Jeepie (na lawecie)

kosowiczJan z dodany: 23.03.2016, 19:18:54

25
Odpowiedz

Komentarze (25)

najlepsze

mkbdc

23.03.2016, 19:38:09

Biznesmeni na krzywy ryj.

Carlos_Irwin_Estevez

23.03.2016, 23:14:07

"....Do Wrocławia...." Czyli pewnie getin leasing, czyli raty pewnie faktycznie były opłacane a teraz przedsiębiorca stracił auto i pieniądze (miałem w tej firmie w sumie 7 samochodów - banda złodziei, nie polecam, to co się tam wyprawia to żywna mafia, dają auta w leasing dość łatwo a później z premedytacją robią wszystko żeby je odebrać, tym sposobem mają kasę za powiedzmy 1/2 okresu leasingu z rat i za sprzedaż pojazdu + krocie

Carlos_Irwin_Estevez

24.03.2016, 09:41:26

@glutenfree: Jak spoznisz sie chocby dzien z 1 rata to potrafi naliczyc kare 120zl za spoznienie + wyslac "pracownika terenowego" co kosztuje Cie dodatkowo 400zl, nie wspomne jak spoznisz sie pare dni...

Ja np placac regularnie dostalem kalkulacje OC/AC bo stare sie konczylo, naliczyli mi na auto 5 letnie skladke 6 tys zl !! Gdzie najdrozej w miescie jak znalazlem normalne firmy ubezpieczeniowe oferowaly maks 1800zl. Moja batalia trwala pol

k.....i

konto usunięte 24.03.2016, 08:03:33

Leasing bierze się wtedy, kiedy ma się pewność, że będzie się regularnie spłacało raty. W Polsce przyjęło się jednak, aby brać pojazdy o kilka klas wyżej, niż pozwalają na to nasze możliwości finansowe. I potem mamy do czynienia z takimi sytuacjami.

Sporo moich klientów potraciło samochody właśnie przez takie podejście. Po co bowiem brać sobie auto z małą ratą leasingową? Jak dają to biorę. Najwyżej zabiorą. Tacy JanuszeBiznesu nie przewidują jednak jednego. Leasing tak nie działa.

W przypadku wypowiedzenia umowy leasingowej, pojazd szacowany jest na warunkach leasingodawcy. Zazwyczaj są to wartości mocno zaniżone. Jeżeli spłaciliśmy stosunkowo mało rat to może się okazać, że zapłacimy jeszcze pozostałą różnicę pomiędzy początkową wartością pojazdu (ustaloną w umowie) a wartością, za jaką pojazd został zbyty.

k.....i

konto usunięte 24.03.2016, 08:36:47

@tobiasz22: Jeżeli płacisz regularnie raty leasingowe to leasing nic nie może zrobić. Przy czym bolesne mogą być dodatkowe koszty, takie jak:
1. Wyznaczanie, przez leasingodawcę, własnej firmy ubezpieczeniowej. Skorzystanie z "własnego" ubezpieczenia wymaga zgody leasingodawcy i zazwyczaj wiąże się z dodatkową opłatą.
2. Fakturowanie udzielenia informacji organom administracji publicznej/wymiarowi sprawiedliwości. Jeżeli złapie cię fotoradar, to - przykładowo - policja zwróci się do leasingodawcy (który jest ujawniony w dowodzie rejestracyjnym jako właściciel) o wskazanie leasingobiorcy.
3. Wymóg uzyskania zgody oraz doubezpieczenia pojazdu w przypadku wyjazdu do krajów byłego ZSRR.
4. Fakturowanie innych losowych czynności, np. przerejestrowanie pojazdu po kradzieży tablic

z.....2

konto usunięte 24.03.2016, 13:22:34

Niestety nie polecę żadnego leasingu. Najlepiej brać go u konkretnego dealera samochodowego - np. Mercedes - Mercedes Leasing.

Radzę się również zastanowić nad najmem długoterminowym. W pakiecie jest serwis, opony i inne duperele. Po trzech - czterech latach oddajesz pojazd i dostajesz nowy. W Polsce nie jest to jeszcze rozpowszechnione ale ostatnio widziałem coraz to więcej ofert, również dla klasy średniej (np. Octavia).

@kosi_mazaki: święte słowa :) BTW najem długoterminowy,

patrzpan

24.03.2016, 07:48:46

Firma się rozwija, inwestujemy (w wypasione fury), podwyżek nie będzie - tak to z reguły wygląda( ͡° ͜ʖ ͡°)

marianczi

23.03.2016, 21:09:58

Czy tak ciezko zrozumiec zasade-kupujesz to placisz(niewazne czy na raty).Jak nie to jestes"zlodziejem".

AntiPlay

24.03.2016, 07:56:37

Przedsiębiorca pomylił leasing z kredytem. W przypadku pierwszego, leasingodawca jest właścicielem auta i może zrobić z nim co chce bez wyroku sądu. Gdyby to był kredyt, sprawa mogłaby się toczyć kilka lat. Może dlatego, leasing jest bardzo łatwo uzyskać i nie jest sprawdzana nawet zdolność kredytowa?