Złodzieje z ZUS: Nauczycielka na emeryturze dorobiła 720 zł, musi oddać 3000 zł.
Aż chciałoby się zapytać co za nieludzkie bydlaki pracują w ZUS, i czy nie mają już w tych przeżartych mordach za grosz sumienia? Przecież to bydło (bo inaczej się nie da) żre za nasze pieniądze i m.in. dzięki tej kobiecie grzeją tyłki. Kiedy wreszcie ktoś z tym skończy? Jak długo jeszcze to złodziejstwo pod płaszczykiem prawa będzie miało miejsce?
Kamik-wawa z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 91
Komentarze (91)
najlepsze
Przepraszam za dosadność.
I niezależnie, że prawo w tym wypadku nie zadziałało tak jak trzeba, to mimo wszystko jest obowiązujące.
Współczuje tej kobiecie ale sama przyznała, że nie wiedziała o zmianie przepisów. Chciała dorobić, w szlachetny sposób, ale jednak nie zainteresowała się czy wszystko jest OK.
Wszyscy się oburzacie, jeżeli złapany na prowadzeniu samochodu, pijany polityk powie, że zjadł za dużo jabłek, wypił za dużo lekarstwa itd. Wtedy nie chcecie aby
http://www.rp.pl/artykul/55656,58969_Albo_emerytura__albo_renta.html
Nieznajomość prawa nie zwalnia z obowiązku jego przestrzegania.
Wiadomo, to jest krzywdzące prawo, jaki i cały system emerytalny, ale mimo wszystko niesprawiedliwe by było, gdyby odpuścili tej kobiecie zapłatę, a inni musieli by nadal się do tego przepisu stosować. Albo wszyscy albo nikt. Nie widzę możliwości zrobienia wyjątku dla tej Pani.
Poza tym, ona nie musi płacić kary, tylko zwrócić to co pobrała. To jest różnica
Kiedy przechodzi się na emeryturę, renta nie oznacza niezdolności do pracy. Przecież jest możliwe dorabianie do emerytury. A pobieranie emerytury+renty+dorabianie jest już trochę nie halo...
Pewna osoba z mojej rodziny pracuje w Ośrodku pomocy społecznej. Wiele razy słyszę historie, że osoby prowadzące działalność gospodarczą przychodzą po wszystkie możliwe świadczenia (rodzinne, dodatek mieszkaniowy), ba,
Tak długo, jak społeczeństwo będzie tolerowało istnienie złodziejskich molochów i kuliło ogony przed reżimem państwa płacąc daniny, których żąda. Tak długo, dopóki banda opasłych kretynów w d$%%$nych instytucjach aparatu państwowego będzie się pasła za pieniądze obywateli. Tak długo, jak będzie funkcjonował system, który pozwala pasożytom pławić się w luksusach i brać po kilkanaście kzł miesięcznie
Zolnierz dorabiajacy do emerytury mundurowej ma tyle wspolnego z ZUSem, ze placi skladki, chociaz nigdy z ZUSu nie dostanie grosza.
A grupy uprzywilejowane musza istniec. Szczegolnie gdy maja trudne warunki pracy.
Jak widzisz zabranie wczesnejszych emerytur zolnierzom, skoro:
- maja trudne warunki pracy;
- nie moga odmowic wykonania rozkazu;
- nie maja unormowanego czasu pracy;
- moga zostac przeniesieni jednym rozkazem na
W ZUS pracują normalni ludzie, to nie ich wina że ich tam zatrudniają. Oni wykonują pracę zgodnie z prawem.
Postawieni przed sądem powinni być politycy którzy uchwalili takie prawo jak przymus bycia niewolnikiem ZUSu.
Ale chwila, mamy przecież demokrację, więc trzeba by wychłostać każdego Polaka głosującego na partię która nie chce znieść przymusu ZUSu.
Niestety takie niesprawiedliwe obwinianie jest wszędzie. Obwiniamy policjantów za to, że łapią dzieciaków z gramem maryśki, obwiniamy urzędników skarbowych za to, że ściągają podatki, a nawet obwiniamy nauczycieli za to co uczą a czego nie! A nikt nie widzi, że ci ludzie to tak naprawdę tylko marionetki naszego kulawego prawa. I choćby się człowiek zaparł i chciał wszystkim dobrze zrobić (bez skojarzeń świntuchy) to z takim prawem jest to
Zanim urzędnik skieruje sprawę do sądu, najpierw dokumenty przechodzą przez ręce głównego zwierzchnika albo jego zastępcy. Nie wiem jak dokładnie jest w ZUSie ale w skarbówce wygląda to tak: najpierw jest przesłuchanie, spisywany jest protokół, jeśli sprawa nie zostaje wyjaśniona albo podejrzany się przyzna do zarzucanych występków to protokół ląduje u naczelnika, który musi zapoznać się ze sprawą i podpisać a dopiero później główny oskarżyciel (jest takie stanowisko w urzędzie skarbowym)
Kraj jest normalny, piękny. Państwo jest chore.
polityk: nie widze zawsze i wszedzie problemu dalej niz poza czubek mojego nosa! dziekuje za uwage! aha i glosujcie jak zwykle...na byle kogo i tak my politycy to jedna rodzina
;p
( poprosze o minusy ) :)
gdyby kara za to byłaby jeszcze dotkliwsza, ludziom nie przychodziłoby do głowy takie kombinowanie.
nie twierdzę, że prawo/podatki/itd są dobre. twierdzę jedynie, że nie należy łamać prawa tylko dlatego, że subiektywnie odbieramy je jako złe. jest równe dla wszystkich i albo postarajmy się je zmienić, albo je przestrzegajmy.