Najbardziej zatem ucierpiał wizerunek Google – to zdarzenie pokazało bowiem, że ciągle dzieli nas dużo czasu do momentu, w którym autonomiczne samochody będą mogły normalnie uczestniczyć w ruchu.
Skąd taki wniosek? Wystarczy, żeby jeździły lepiej od ludzi, co zapewne jest już prawdą.
@megaloxantha: typowe bredzenie @Conowegopl Najpierw lepiej lub gorzej tłumaczą artykuł ze źródła, a potem dodają swój komentarz, z którego wynika, że nie zrozumieli o co chodzi ani nie mają pojęcia o kontekście. Samochody autonomiczne radzą sobie bardzo dobrze, a ucierpieć to może najwyżej wizerunek tego kierowcy autobusu, który je kanapkę podczas jazdy
Maszyna będzie nadrabiać prędkością i mnogością czujników, więc w krytycznych przypadkach może wykonać nawet taki manewr (po obliczeniach), że ludziom oczy wyjdą z orbit.
"ciągle dzieli nas dużo czasu do momentu, w którym autonomiczne samochody będą mogły normalnie" A ile kilometrów przejechał bezkolizyjnie? Nie zdziwiłbym się gdyby to były miliona sumując przebieg z kilku aut. A czym jest jedna niegroźna stłuczka na tle grubych milionów bezkolizyjnej jazdy?
"Kierowca" z Google, który zabezpieczał samochód stwierdził, że prawdopodobnie zrobiłby to samo, co samochód, bo też przewidywał, że autobus ich przepuści.
@nico112: Bo system mieszany nie jest dobry, pojazdy muszą się miedzy sobą komunikować, bez tego zawsze będzie dochodziło do groźnych sytuacji.
@smaky78: tutaj dochodzimy do wniosku, ze caly ruch powinien byc zautomatyzowany, a wszystkie pojazdy znetworkowane. Kto ogladal "I, Robot" ten wie jak wyglada nieunikniona przyszlosc "kierowania" pojazdami
Pytanie mam ... Jedziesz takim autonomicznym samochodem na jezdnię wyskakuje trójka małych dzieci.Kogo samochód zabije ? Za wszelką cenę będzie chronił swojego pasażera czy tez dostanie algorytm wyboru "mniejszego zła" i zabije użytkownika. Ciekawą zagwozdkę moralną będą mieć (bądź już mają) projektanci tych cudów techniki ....
@mdesign: Auto spojrzało ale nie uwzględniło buraka za kierownicą autobusu, który wrąbał mu się w bok. Mówi się o winie auta tylko dlatego, że technicznie rzecz biorąc ono zmieniało pas więc "wszystko jego wina" ale zachowało się w porządku. W momencie kolizji jechało 4km/h.
Komentarze (60)
najlepsze
#byloaledobre #bylomilardrazybedziejeszczeraz
źródło: comment_s0n7TkLs915Xxyjn6lpxJK0eyOr6xewy.jpg
PobierzSkąd taki wniosek? Wystarczy, żeby jeździły lepiej od ludzi, co zapewne jest już prawdą.
http://aszdziennik.pl/116647,autonomiczny-samochod-google-zatrzymany-probowal-wreczyc-policjantowi-lapowke-po-stluczce
A ile kilometrów przejechał bezkolizyjnie? Nie zdziwiłbym się gdyby to były miliona sumując przebieg z kilku aut. A czym jest jedna niegroźna stłuczka na tle grubych milionów bezkolizyjnej jazdy?
http://www.theverge.com/2016/2/29/11134344/google-self-driving-car-crash-report
"Kierowca" z Google, który zabezpieczał samochód stwierdził, że prawdopodobnie zrobiłby to samo, co samochód, bo też przewidywał, że autobus ich przepuści.
@smaky78: tutaj dochodzimy do wniosku, ze caly ruch powinien byc zautomatyzowany, a wszystkie pojazdy znetworkowane. Kto ogladal "I, Robot" ten wie jak wyglada nieunikniona przyszlosc "kierowania" pojazdami
źródło: comment_i3bFhbHeYfRnjpmqpc7hiU7mewuwZmrw.jpg
Pobierz